Wyd. Nowa Baśń 2021
George „Geo” Mitchell ma 10 lat, mamę, starszego brata, „wakacyjnego” ojca, przyjaciółkę Kelly oraz kolekcję starych czasopism dla dziewcząt. Ma też wielką tajemnicę – choć urodziła się w ciele chłopca, czuje się dziewczyną. Tak właśnie o sobie myśli, nawet jeśli świat postrzega ją inaczej (na marginesie – językowe zderzenie niepasujących do siebie gramatycznie zaimków, rzeczowników i czasowników daje bardzo ciekawy efekt w polskim tłumaczeniu). Marzy o tym, aby zagrać Charlottę, tytułową bohaterkę książki E. B. White’a „Pajęczyna Charlotty” w zbliżającym się szkolnym przedstawieniu. Ale przecież taka rola nie jest dla niej – wszak „chłopiec” nie może grać postaci żeńskiej. Ta krótka powieść rozgrywa się właśnie wokół przygotowań do spektaklu, ale też przygotowań bohaterki do coming outu. Geo jako „chłopiec” jest przeważnie wyśmiewana, z kolei jako dziewczyna – raczej niezrozumiana. Alex Gino w sposób niezwykle przekonujący i empatyczny pokazuje zagubienie dziecka, które zdaje sobie sprawę, że nie pasuje do własnego ciała i oczekiwań społecznych. Pisze wprost, ale delikatnie, zwracając uwagę na niuanse. Powieść jest niebanalna, świetnie skonstruowana, wzbogacona o ciekawe literackie nawiązania (istnieje pewien związek pomiędzy wspomnianą powieścią E. B. White’a i historią George). Podziwiamy małą Geo za odwagę. „George” zdecydowanie powinna znaleźć się na liście lektur szkolnych – choć w naszym kraju zapewne długo przyjdzie nam na to czekać. (Michał Paweł Urbaniak)
Tekst z nr 92/7-8 2021.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.