Ammonite (Wlk. Brytania-Australia-USA 2020), reż. FS LEE, DYSTR. UIP, premiera w Polsce: 12.03.2021
Kogo wciągnął niespieszny rytm debiutanckiego filmu Francisa Lee, „Piękny kraj” (2017), ten odnajdzie się także w najnowszej produkcji tego reżysera. Po sukcesie swojego debiutu angielski reżyser dostał szansę na współpracę z gwiazdami – Kate Winslet i Saoirse Ronan. Napisał scenariusz luźno inspirowany życiem brytyjskiej, XIX-wiecznej paleontolożki, Mary Anning. Grana przez Winslet Anning prowadzi surowe życie u boku swojej matki- -wdowy w skalistym, wietrznym Lyme Regis, położonym w hrabstwie Dorset. Codziennie rano udaje się na plażę, by szukać skamielin. Pewnego dnia przez Lyme przejeżdża geolog, Roderick Murchison, który zostawia Mary pod opiekę swoją chorą żonę, Charlotte. To także postać historyczna, choć w rzeczywistości Murchison była jedenaście lat starsza od Anning, podczas gdy Saoirse Ronan jest od Kate Winslet, przeciwnie, młodsza o lat prawie dwadzieścia. Kobiety początkowo nie pałają do siebie sympatią, ale stopniowo Charlotte udaje się przebić przez twardą skorupę małomównej, nigdy nie uśmiechającej się Mary. Między bohaterkami rodzi się romans, dający znanym aktorkom szansę na odegranie lesbijskich scen miłosnych. Lee dopisuje więc kolejny rozdział do queerowej herstorii. „Amonit” uwodzi jednak nie epickim rozmachem, a kameralnym nastrojem. To fi lm zbudowany z ciszy, szumu fal, pozornie niewiele znaczących gestów i wymownych spojrzeń. (Bartosz Żurawiecki)
Tekst z nr 90/3-4 2021.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.