O Marii Callas napisano, zarówno za jej życia, jak i po śmierci w 1977 r., niezliczone artykuły, recenzje recitali, eseje dołączane do kolejnych wznowień albumów i, oczywiście, książki. Biografia autorstwa Anne Edwards, która właśnie pojawia się na polskim rynku, stara się ukazać możliwie całościowy portret artystki i kobiety. Warto jednak przywołać oryginalny tytuł tej, wydanej po raz pierwszy przed kilkunastoma laty w USA, książki: „An Intimate Biography“ – biografia intymna. Tak więc pozycja ta może wydać się – przynajmniej dla badaczy muzycznych osiągnięć Callas, muzykologów, kolekcjonerów płyt – trochę zbyt „sensacyjna“. Owszem, Edwards przywołuje i stara się analizować niektóre występy śpiewaczki, ale zdecydowanie częściej i bardziej skupia się na budowaniu psychologicznego portretu kobiety. Gwiazdy o silnym i niełatwym charakterze, świadomej swoich atutów artystycznych, ambitnej; jednocześnie nierzadko samotnej, pogrążonej w melancholii, a naprawdę szczęśliwej i spełnionej tylko na scenie. Edwards z upodobaniem analizuje w książce mniej lub bardziej pikantne szczegóły życia osobistego i intymnego Callas i osób z jej otoczenia, jak choćby erotyczną relację z reżyserem Luchino Viscontim (skądinąd homoseksualnym), praktycznie zmuszenie Marii przez Onassisa do aborcji, czy domniemaną homoseksualność jej męża i menadżera, Giovanniego Meneghiniego. Autorka we wstępie pisze, że rozmawiała z wieloma znajomymi i przyjaciółmi Greczynki. Pomogli oni wzbogacić książkę o cenne i interesujące analizy. Brakuje czasem jednak w książce źródeł tych, zwłaszcza „bulwarowych”, informacji. Ale przyznać należy, że „Maria Callas. Primadonna stulecia” jest napisana ciekawie i sprawnie. Fanów tej wielkiej divy w społeczności LGBT nie brakuje, książka zajmie więc pewnie ważne miejsce w niejednym księgozbiorze i naszych czytelników/czek.
Tekst z nr 57 / 9-10 2015.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.