Dolor y Gloria (Hiszpania 2019), reż. P. Almodóvar, wyk. A. Banderas, A. Etxeandia, P. Cruz, J. Serrano. Dystr. Gutek Film; premiera w Polsce: 30.8.2019
W roku swoich 70-tych urodzin Pedro Almodóvar zaprezentował najbardziej autobiograficzny film w dorobku. Ani tak wybitny, jak twierdzą jedni, ani tak nieudany, jak mówią drudzy, za to najlepszy od czasu „Volver” (2006). Głównym bohaterem jest reżyser Salvador Mallo (znakomity Antonio Banderas), trapiony przez niemoc twórczą, liczne choroby, nałogi i samotność. Szansę na nowy impuls upatruje we wzięciu udziału w uroczystej projekcji swego dawnego filmu, który właśnie został odrestaurowany… Fabuła jest jednak właściwie tylko pretekstem do przyglądania się z czułością samemu sobie dzisiaj (Banderas świetnie wystylizowany na Almodóvara, nienagannie ubrany, często pod kolor wnętrza) i w dzieciństwie (ulubiona aktorka Penélope Cruz tym razem w roli matki). Sentymentalnie pokazane jest też spotkanie z dawnym kochankiem (Leonardo Sbaraglia), który po rozstaniu z Salvadorem wiązał się tylko z kobietami. (Krzysztof Tomasik)
Tekst z nr 82/11-12 2019.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.