Przybywa w szybkim tempie tłumaczonych na polski z angielskiego gejowskich „obyczajówek”. Ta rozgrywa się między Houston a Osaką, gdzie żyją dwaj główni bohaterowie, Benson i Mike, którzy na jakiś czas „zawiesili” swój związek. Mike poleciał do Japonii zaopiekować się swoim umierającym ojcem, natomiast Benson został w Houston razem z matką Mike’a, która akurat z Japonii przyleciała. Narracja rozbita została na dwa monologi, ujęte w krótkie akapity i zdawkowe dialogi. Czyta się więc książkę jak zapis internetowego czatu, szybko i bezproblemowo. Nie ma opisów przyrody ani duszoszczypatielnych wynurzeń o życiu, tym niemniej sentymentalizm czai się pod cierpkimi słowami, a fabuła zmierza do scalenia rozsypanych fragmentów rzeczywistości. „Upamiętnienie” nie wykracza poza konwencjonalną opowiastkę o problemach w związku, choć doceńmy to, że nie jest to związek powielający (przynajmniej nie całkowicie) schematy heteronormy. Relacja Mike’a i Bensona staje się lustrem dla relacji rodziców zarówno jednego, jak i drugiego. Chłopaki, mimo rozmaitych zawirowań, trwają przy sobie, podczas gdy ich starzy nie potrafi li sprostać trudom wspólnego życia. Generalnie jednak powieść jest miałka, jak to często bywa z „obyczajówkami”, które kręcą się wokół własnej osi, więc nie są w stanie posunąć się ani wszerz, ani wzdłuż, ani w głąb. (Bartosz Żurawiecki)
Tekst z nr 97 / 5-6 2022.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.