(Polska, 2022), reż. Damian Kocur, dystr. Kino Świat, w kinach: 27.01.2023

Fabularny debiut Damiana Kocura spotkał się z dość ciepłym przyjęciem, o czym świadczą przede wszystkim Nagroda Specjalna Jury w konkursie Orizzonti na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji oraz trzy nagrody specjalne na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Osią opowieści jest wakacyjny powrót w rodzinne, małomiasteczkowe strony Tymka (Tymoteusz Bies), utalentowanego pianisty akademii muzycznej. Na prowincji życie toczy się w typowy dla siebie sposób – wielkie marzenia konfrontowane z brakiem perspektyw na ich zrealizowanie znajdują ujście w bezcelowych włóczęgach czy pijackich rozróbach. Jedyną zmianę w krajobrazie stanowi lokal z kebabem, prowadzony przez dwóch obcokrajowców. Jeden z nich zwraca uwagę Tymka – z wzajemnością. Kocur bez wątpienia ma smykałkę do kierowania opowieścią – jej lekko dokumentalny sznyt, wsparty naturszczykami, nadaje całości smaku. Niestety na poziomie scenariusza fi lm powiela klisze o prowincji, agresji do obcego czy ciągłej konieczności pilnowania się przed obnażeniem swojej homoseksualnej orientacji. W 2022 r. karmienie takimi odgrzewanymi kotletami to trochę za mało. Uwiera też samo zobrazowanie fascynacji sobą dwóch mężczyzn, sprowadzone do niuansowej wymiany spojrzeń. W tym kontekście dużo bardziej progresywny jest „Słoń” Kamila Krawczyckiego, z pięknie oświetlonymi scenami seksu, czy nawet „Hiacynt” Piotra Domalewskiego. Jednym słowem, w polskim kinie ciągle jeszcze jesteśmy w połowie drogi w portretowaniu nieheteronormatywności. (Agnieszka Pilacińska)
Tekst z nr 101/1-2 2023.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.