Dariusz Adamowski, pisarz, poeta i tłumacz, powraca z nową powieścią. Narratorem „Skrawków” jest Marek, uznany 41-letni pisarz. Poznajemy go na życiowym zakręcie: rozstał się z partnerem, pochował ojca, wraca na wieś, w rodzinne strony właściwie bez konkretnego celu. Wkrótce w jego życiu pojawia się dużo młodszy, atrakcyjny sąsiad. Taki zarys fabuły przywodzi może na myśl banalne romansidło, ale „Skrawki” nie mają z nim nic wspólnego. To złożona, niełatwa, ale przekonująca powieść psychologiczna. Narracja jest niespieszna, zachwyca subtelny język, przemyślana konstrukcja. Stopniowo, z tytułowych skrawków opowieści, wyłania się historia Marka: trudne dzieciństwo i dojrzewanie, koszmar życia pod jednym dachem z ojcem alkoholikiem, pierwszy piękny związek. Książka Abramowskiego jest w zasadzie smutną historią kolejnych rozstań z ważnymi ludźmi (czy szerzej: istotami). Sam bohater, choć podejmuje pewne działania, wydaje się wycofany, niepewny. Nie wierzy w to, że zasługuje na szczęście, jest przekonany, że prędzej czy później musi spotkać go kara. Co ukształtowało Marka? Gdzie leży źródło dziwnej nękającej go choroby zbliżonej do narkolepsji? Jaką tajemnicę zabrał do grobu ojciec? Czy przyszłość szykuje coś dobrego? A może kolejną stratę? Wreszcie: czy miłość ocali bohatera? (Michał Paweł Urbaniak)
Tekst z nr 93 / 9-10 2021.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.