Solidna, ponad trzystustronicowa praca naukowa. Dorota Hall wnikliwie i fachowo przedstawia historię problematyki LGBT w kontekście religii na łamach polskiej prasy – to bodaj najbardziej fascynujący rozdział książki. Pełno tu nieco zapomnianych, a bezcennych cytatów z wielu tzw. ważnych osób (począwszy od lat 60. XX w.). Ale nie tylko o smaczki chodzi – Hall pokazuje, że historia LGBT w kontekście religii da się ułożyć w spójną narrację z jasno wyodrębnionymi etapami. Nie mniej interesujący jest rozdział, w którym znaczną część stanowią wypowiedzi rozmówców Hall, członków grupy Wiara i Tęcza i wielu innych chrześcijan LGBT. Oczywiście, dotyczą one drogi do pogodzenia nieheteroseksualnej orientacji z religią. Coraz częściej chrześcijanie LGBT dają sobie prawo głosu. Podsumowuje to dobrze chłopak, który mówi, iż przestał spowiadać się z tego, że ma chłopaka i że uprawiają seks – jeżeli już, to spowiada się z tego, że bywa dla swego partnera niemiły czy arogancki. Poza tym, autorka dochodzi na przykład do wniosku, że istotną cechą osób „pchających” emancypację chrześcijan LGBT do przodu jest… ich mobilność geograficzna. Tak! Po szczegóły odsyłam do książki. Główne zaś pytanie pracy brzmi, jakie są „możliwości artykulacyjne chrześcijan LGBT w społecznej grze o hegemonię”. Świetnie, że badaczka nie próbuje być niewidzialną, niezaangażowaną naukowczynią. Ba! Poddaje analizie własną tożsamość (również seksualną) i jej wpływ na postrzeganie podejmowanej tematyki. Dodatkowe brawa należą się grupie Wiara i Tęcza. Gdyby nie działalność WiT (już 6 lat!), Dorocie Hall zapewne dużo trudniej byłoby napisać tę ciekawą pracę. (Mariusz Kurc)
Tekst z nr 65 / 1-2 2017.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.