Dwie matki

Anyáim Története (Węgry, 2020), reż. A. Dér, S. Haragonics, dystr. HBO GO, premiera: 11.03.2021

mat. pras.

Virág i Nóra pragną dziecka. Jednak jako lesbijki, próbujące zaadoptować romskie dziecko pod skrajnie prawicowymi rządami Viktora Orbána, doskonale zdają sobie sprawę z beznadziejności swojego położenia. Promykiem nadziei jest pewna luka prawna, polegająca na tym, że choć osoby homoseksualne na Węgrzech nie mogą legalnie adoptować dzieci jako para, to jednak mogą przejść przez ten proces oddzielnie (w końcu zeszłego roku „lukę” tę zawężono, niemal uniemożliwiając adopcję przez osoby LGBT – przyp. „Replika”). Kiedy po dwóch latach starań Virág dowiaduje się, że w końcu może zaadoptować dziewczynkę, z miejsca ustawia się w roli matki. Nóra natomiast ma problemy ze zdefiniowaniem swojej roli w rodzinie. W dokumencie „Dwie matki” Dér i Haragonics zręcznie żonglują wątkami rodzicielskimi i politycznymi, dowodząc niemożności oddzielenia życia prywatnego od publicznego. Homofobiczne i ksenofobiczne wypowiedzi urzędników państwowych pojawiają się w całym filmie, ale nie naznaczają całości. Funkcjonują bardziej jako wtręty, mające skierować uwagę widza na opresyjne środowisko, które coraz śmielej zasadza się na bohaterki. Odejście Węgier od zasad demokracji, normalizacja mowy nienawiści, podbudowana mocno zakorzenionym w społeczeństwie biblijnym modelem rodziny i antyimigrancką retoryką powodują, że bohaterki rozważają wyjazd do bardziej tolerancyjnych zakątków UE. Jednak ich przeprowadzki nie należy postrzegać w kategoriach triumfu, raczej wygnania. Swoim filmem Dér i Haragonics tłumaczą, że dopóki takie kraje jak Węgry nasilają nagonkę na osoby LGBTQ czy imigrantów, dopóty takie osoby jak Nóra i Virág będą miały „pod górkę”. (Bartosz Szarek)

Tekst z nr 91 / 5-6 2021.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.