Dziewczyna z portretu

The Danish Girl (2015), reż. Tom Hooper; wyk. E. Redmayne, A. Vikander. Dystr. UIP, premiera w Polsce: 22.01.2016

 

mat. pras.

 

„Nie chcę być malarzem, chcę być kobietą!” – woła Einar Wegener (1882-1931), duński artysta, mąż równie biegle posługującej się pędzlem Gerdy Gottlieb (1886-1940). Pewnego dnia, pozując żonie Einar odkrywa dziwną rozkosz, jaką sprawia mu noszenie pończoszek i dotyk chłodnego jedwabiu na skórze. Przymierza halki. Bierze do ręki szminkę. Układa włosy. Odkrywa w sobie Lili. Lili Elbe. Owa przemiana z zabawy przeistoczy się w wybór brzemienny w konsekwencje. Wegener i wspierająca go w poszukiwaniu prawdziwej tożsamości żona odkrywają możliwość medycznej zmiany płci. Erik/ Li li przejdzie pionierską operację w 1930 r. Kolejny w serii zabiegów ją zabije.

Choć podejmuje temat emancypacji, „Dziewczyna z portretu” jest filmem na wskroś konserwatywnym, a w warstwie samej opowieści – przedemancypacyjnym. Zmiana płci spełnia się jako artystowska fantazja, rodzaj maskarady, lecz w rzeczywistości nie może się udać. Poza tym jako Lili, Einar dokonuje tylko korekty wyglądu. Einar chodzi zamaszyście, Lili drobi. W gestach Einara jest śmiałość, Lili chowa twarz w futrzany kołnierz, robi buzię w ciup i rączki w małdrzyk. Głębokiej przemiany nie widać, widać za to nieustanną przeprawę pomiędzy stereotypami męskości i kobiecości, ich zewnętrznym wyrazem. Widać sławnego Eddiego Redmayne’a w makijażu i sukience. Kogo obchodzi Einar, skoro na ekranie króluje Eddie, i to Eddie demonstruje tu własną aktorską śmiałość – by w mainstreamowym kinie nałożyć na policzki róż, przesunąć dłonią po jedwabnej halce i pocałować w usta innego aktora.

Tom Hooper kokietuje widownię „odważnym” tematem, by (zgodnie rzecz jasna z faktami) uśmiercić śmiałka próbującego przekroczyć granice własnej płci, ostrzegając tym samym przed katastrofalnymi dla zdrowia i życia skutkami takich zabiegów. Ale Lili traci coś jeszcze – zainteresowanie sztuką. Bo sztuka jest oczywiście dla mężczyzn. (Małgorzata Sadowska, „Newsweek”)

 

Tekst z nr 59 / 1-2 2016.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.