e-book 2012
W dwa lata po ukazaniu się zbioru opowiadań „Codzienność” Ewa Schilling oddaje w ręce czytelniczek i czytelników (tylko w formie e-booka) swoją nową książkę, tym razem powieść. Znajdziemy tu wszystko to, co dla pisarstwa Schilling charakterystyczne: intrygujące opisy, język pełen metafor, wyliczeń i porównań – poetycki, ale nie egzaltowany. I oczywiście kobiety. Tym razem są to Hanna, Maria, Ewa – wrażliwe, mądre i… bez wieku.
Poza ulubionymi tematami pisarki, takimi jak miłość i cierpienie, pojawia się tu katolicyzm i jego wpływ na bohaterki, a także na rzeczywistość, w jakiej przyszło im żyć. „Nadfiolet” chwilami przypomina „Małą apokalipsę” Konwickiego. Konwicki przedstawiał PRL w sposób groteskowy i absurdalny, u Schilling zamiast komunistycznych władz mamy Kościół katolicki. Pisarka rozprawia się z patriarchatem, rządami prawicy, wszechobecnością Kościoła. Zadaje pytania, prowokuje do rozważań i dyskusji, ukazuje zakłamanie kościelnych hierarchów, ich homofobię i antysemityzm. Przedstawia ludzkie losy, które w zaskakujący sposób splatają się ze sobą i zmieniają pod wpływem jednej tajemniczej dziewczyny.
Wydaje się, że bohaterowie/ rki Schilling mają aż „zbyt” bogate życie wewnętrzne, a przy tym nieprawdopodobnie dobre serce. Potrafią też przejść wielkie przemiany duchowe, wyzbyć się uprzedzeń. Widać przy tym silny podział płciowy: świat „Nadfioletu” to świat stłamszonych kobiet i milczących mężczyzn. (KŻ)
Tekst z nr 39/9-10 2012.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.