Należałoby zacząć od tego, że jest to swoisty raport z wyjątkowego na polskim gruncie badania z lat 2013-2016, opartego na wywiadach z ponad 150 osobami żyjącymi w jednopłciowych związkach oraz z ich rodzinami. Trzeba by napisać, że jest to bardzo solidna praca, pogłębiona analiza, w której w poważne, naukowe ramy ujęto „teren” u nas dotąd niepoznany.
Ale tak naprawdę chciałoby się zacząć od tego, że jest to znakomita, pasjonująca książka. 350 stron ludzkich historii wnikliwie wyjaśnionych na społeczno-polityczno-kulturowo-religijnym tle współczesnej Polski. Jedną trzecią całości zajmuje macierzyństwo w tzw. rodzinach z wyboru, czyli upraszczając: rodziny z dwoma mamami. Ile tu możliwych wariantów, konstelacji! Autorki co rusz oddają głos wielu homo- i biseksualnym mamom. Jedne mają dzieci z wcześniejszych związków hetero, inne zaszły w ciążę, będąc już w związkach z kobietami. Mamy biologiczne, mamy społeczne i ich nierówne pozycje. Dzieciaki, które mają mamę, ciocię (tak najczęściej chyba mówią o partnerce mamy) i tatę (mieszkającego często gdzieś niedaleko) oraz dzieci, które mają mamę i mamę. Dalej jest znacznie krótszy rozdział o nieheteroseksualnych ojcach. Tu też uderza różnorodność: jeden gej, zanim się wyoutował, przeżył przeżył 30 lat w małżeństwie z kobietą i ma z nią dzieci, drugi został tatą razem z dwoma przyjaciółkami lesbijkami dzięki zapłodnieniu in-vitro, trzeci ożenił się z aseksualną przyjaciółką i mają dziecko, czwarty i piąty to para z dziećmi… itd.
W drugiej części pracy, gdy już jesteśmy mocno w temacie i czujemy się oswojeni, dostajemy kolejne petardy: wypowiedzi samych dzieci „tęczowych” rodziców, również tych dzieci, które są już dziś dorosłymi ludźmi. Potem „na scenę” wchodzą rodzice, teściowie i teściowe, następnie rodzeństwo. Na koniec zaś mamy 30 stron historii seniorów LGB, z których każda to temat na scenariusz filmu.
Nad całą książką wisi wielokrotnie powtarzany postulat: „rodziny z wyboru” funkcjonują w Polsce nie tylko w otoczeniu mocno homofobicznym, ale też w prawnej próżni. Kiedy to się wreszcie zmieni, nie wiadomo. Wiadomo jednak na pewno, że ta książka nas do tego momentu przybliża. (Mariusz Kurc)
Tekst z nr 67 / 5-6 2017.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.