6 listopada 2012 r. w stanach Maryland, Maine i Washington amerykański ruch LGBT odniósł historyczny sukces: referenda w sprawie małżeństw homoseksualnych po raz pierwszy okazały się zwycięskie dla ich zwolenników/czek.
Joshua Levin był szefem kampanii za małżeństwami homoseksualnymi w amerykańskim stanie Maryland
„A gdyby przeciwnicy małżeństw homo chcieli skorzystać z twoich usług?
Nie zgodziłbym się. Jestem do wynajęcia, ale nie do wszystkiego. Mam swoje zasady i swoje wartości. Jestem Demokratą. Mam liberalne poglądy. Jeśli podejmuję się jakiegoś zadania, to dlatego, że w nie wierzę. Wierzę w małżeństwa dla wszystkich.
Walczyłeś też dla siebie? Jesteś gejem?
Nie.
W Polsce szefa kampanii od małżeństw homo z założenia brano by za geja.
(śmiech) Ależ mogę być brany za geja, proszę bardzo.” (…)
Jakie środki ludzkie i finansowe potrzebne są do takiej kampanii?
Zebraliśmy w sumie 6 milionów dolarów. Przez kilka miesięcy w naszym sztabie pracowało 25 osób na pełnych etatach. Do tego wolontariusze/ki.
Ilu?
Najwięcej w samym dniu referendum – 6 tysięcy ludzi.
6 mln dolarów i 6 tysięcy ludzi w stanie o populacji 5,8 mln mieszkańców. Ręce mi opadają, u nas takie zaangażowanie jest niewyobrażalne. Jak wyglądała zbiórka pieniędzy?
Jakieś 25% środków zebraliśmy od pojedynczych sponsorów, którzy przekazali znaczne sumy. Brad Pitt dał 100 tysięcy dolarów na kampanie w trzech stanach i część tych pieniędzy dotarła do nas. Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg dał 250 tysięcy dolarów. Melissa Etheridge i Adam Lambert przyjechali do nas na koncerty, z których dochody były przeznaczone na naszą kampanię. Cała reszta to były pieniądze „wychodzone” u zwykłych ludzi przez wolontariuszy.”
Cały wywiad Mariusza Kurca do przeczytania w 42. numerze „Repliki”