Tekst: Piotr Klimek
18-letni gej z nowej powieści „Rado Boy” dołącza do coraz większej galerii bohaterów/ek młodzieżowej literatury LGBTI
Pierwszy był w Polsce Marcin Szczygielski i jego „Bierki” (2010). Punktem wyjścia fabuły jest swoisty trójkąt: 16-letni Paweł marzy o nauczycielu od wuefu, którego kochanką jest Anna, pani od historii, szkolna zołza. Ponieważ wuefista „gra do obu bramek”, Paweł nie jest wcale na straconej pozycji… Po premierze Szczygielski mówił: 20 lat temu, gdy sam miałem 16 lat, moje problemy nie były inne niż Pawła. Nie miałem kłopotu z zaakceptowaniem swej orientacji, podobnie jak Paweł obawiałem się tylko coming outu. (…) Po „Berku” dostałem wiele listów od nastoletnich gejów i to z nich również czerpałem inspirację do stworzenia postaci Pawła.
Najsłynniejsza chyba w tym gronie jest powieść Becky Albertalli „Simon i inni homo sapiens” (2016), na podstawie której powstał zeszłoroczny hollywoodzki hit „Twój Simon”. Simon ma dość życia w szafie, tym bardziej, że właśnie nawiązał kontakt z fajnym chłopakiem o ksywce Blue. Tyle, że na razie to znajomość wirtualna. Blue wyjawia jednak, że chodzi do tej samej szkoły – Simon rozpoczyna więc „śledztwo”.
Geje dominują, są bohaterami każdej z 9 powieści naszego zestawienia. Jednak w „Fanfiku” i jego kontynuacji „Slash” Natalii Osińskiej mamy, oprócz geja, młodego chłopaka trans (orientacji homoseksualnej zresztą, wychowywanego przez ojca i ciocię, bo mama nie żyje), natomiast w „Dziwna i taki jeden” Meghan Brothers mamy, znów oprócz geja, postać nastoletniej lesbijki. Do tego dwie nowe książki, w których bohaterki to dziewczyny niehetero: „Fluff” Natalii Osińskiej i „Leah gubi rytm” Becky Albertalii (obie recenzujemy na stronie 60). Przydałoby się jednak zdecydowanie więcej różnorodności.
Oprócz „Fanfika”, kontynuacji doczekały się już zarówno „Alan…” jak i „Noah…” – obie jeszcze niewydane w Polsce. Jeśli zaś chodzi o autorów/ki, to okazuje się, że młodzieżową literaturę LGBTI opublikowaną u nas piszą głównie geje oraz kobiety hetero, którzy pochodzą z Polski lub z USA. Na tym polu też przydałoby się więcej różnorodności.
Najmłodszym bohaterem w tym gronie jest Alan Cole z „Alan Cole nie jest tchórzem” (2018) Erica Bella . Ma 12 lat. Podoba mu się inny chłopak ze szkoły – Connor. Odkrywa to 2 lata starszy brat Alana – Zack. I oczywiście zaczyna się szantaż, bo Alan jeszcze nie jest gotowy na coming out.
Ogólny schemat w młodzieżowych powieściach LGBTI jest podobny i trudno się na to zżymać. Bohater ma często problem z zaakceptowaniem czy zrozumieniem swej orientacji seksualnej/ tożsamości płciowej, a jednocześnie natura krzyczy, hormony buzują. Pojawia się pierwsza miłość. Do tego szkolny hejt, nieświadomi sytuacji rodzice – i sensacyjna intryga z fajerwerkami gotowa. A nierzadko też komedia pomyłek – np. 16-letni Noah z „Noah po prostu jest”
(2018) Simona Jamesa Greena wkopuje się tak, że jest oskarżony o spowodowanie ciąży koleżanki. My, czytelnicy, wiemy, że seks z dziewczyną jest na ostatnim miejscu jego zainteresowań, ale bohaterowie książki, którym Noah nieźle nakłamał, mają własne przypuszczenia. Jednak puzzle jakoś się układają. W każdej z powieści dochodzi się na koniec do wniosku, że, cytując „Alan Cole nie jest tchórzem”, lepiej mieć pod górkę i być sobą, niż z górki, udając kogoś innego.
Seks? Trochę paradoksalnie, najbardziej odważne „momenty” są w „Bierkach” Marcina Szczygielskiego, najstarszej pozycji w zestawieniu. Powieść otwiera pikantna scena, gdy nasz 16-letni bohater wchodzi do pakamery swego przystojnego pana od wuefu… Trochę brakuje za to zmysłowego wymiaru w „Slashu” Natalii Osińskiej. Jak można delikatnie zaznaczać erotyzm w powieściach dla nastolatków/ek, pokazuje Becky Albertalii w „Simon i inni homo sapiens”. Scena, w której Simon patrzy na ładnego kolegę w dżinsach z dziurą na kolanie i marzy, by dotknąć ten skrawek odsłoniętego ciała, przewyższa erotyzmem niejeden ostry seks z powieści dla dorosłych. Wnikliwością w tych sprawach wykazała się też Dorota Jaworska („Rado Boy”), która nie bała się słów takich, jak „erekcja” przy opisach napięcia seksualnego nastolatków.
Kamil Rado z „Rado Boya” (2019) Doroty Jaworskiej jest najstarszym bohaterem w naszym zestawieniu – ma 18 lat. Tata przepadł, mama jest głównie na telefon, Kamila praktycznie wychowuje babcia. Chłopak jeszcze nie jest gotów przyznać, że kocha nie tylko wiersze młodego poety Wojtka Gierdonia, ale i ich autora. Jego uczucie uruchamia jednak całą lawinę wydarzeń. Akcja toczy się wartko, po drodze mamy skrywane latami rodzinne sekrety, ostry szkolny hejt, parę cudownych lesbijek, policjanta z synem gejem itd.
Młodzieżowa literatura LGBTI nie jest tylko dla młodzieży. Dorośli czytelnicy często podczas lektury „Bardziej szczęśliwy niż nie” czy innych powieści łapią się na refleksji: Boże, gdyby tylko takie książki wychodziły w czasach, gdy ja dorastałem, zrozumiałbym wszystko o wiele szybciej! Nie chodzi więc tylko o literacką wartość wymienionych pozycji, mają one bowiem, może nawet ważniejszą, funkcję emancypacyjną.
Tekst z nr 79 / 5-6 2019.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.