Małe stłuczki (2014, Polska), reż. A. Gowin, I. Grzyb; wyk. H. Sujecka, A. Pawełkiewicz, S. Czacki. Dystr. Alter Ego Pictures. Premiera w kinach: 5.09.2014 r.
Fabuła filmu Aleksandry Gowin i Ireneusza Grzyba przypomni zapewne niektórym widzom „Wyśnione miłości” Xaviera Dolana. Także i tutaj mamy specyficzny trójkąt, w którym dwie osoby kochają się skrycie w trzeciej, ta jednak zdaje się obojętna na ich uczucia. Tyle że tym razem „fetyszem” nie jest chłopak, lecz dziewczyna Asia (Helena Sujecka). Razem z Kasią (Agnieszka Pawełkiewicz) i Piotrem (Szymon Czacki) prowadzi firmę zajmującą się porządkowaniem mieszkań osób, które zmarły lub po prostu chcą się pozbyć nadmiaru gratów.
„Małe stłuczki” są w naszym kinie dziełem poniekąd przełomowym, nie tylko dlatego, że lesbijka jest jedną z głównych, równorzędnych bohaterek. Liczy się także to, że nie znajdziemy tu żadnego „problemu homoseksualizmu”, roztrząsania dlaczego, po co i jak. Niespełnienie, rozmijanie się uczuć nie mają orientacji. O homofobii również się na ekranie nie mówi, choć możemy się domyślać, że depresja Kasi w jakiejś mierze wynika z faktu, że nie czuje się ona komfortowo w kraju nad Wisłą.
Film ten niesie też nadzieję na zmianę tonu w polskim kinie. Jest subtelny, oparty na niedopowiedzeniach i inteligentnym dowcipie. Z lekka pozerski (jak pozerska bywa warszawka), ale naprawdę przyjemny w oglądaniu. (BŻ)
Tekst z nr 51/9-10 2014.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.