Wlk. Brytania, 2018), reż. I. Bonhôte, P. Ettedgui; dystr.: Gutek Film; premiera w Polsce: 20.07.2018
Alexander McQueen był jednym z największych wizjonerów świata mody. Jego pokazy przypominały spektakle teatralne, jego wyobraźnia wydawała się nie mieć granic. Wciąż szokował wymyślnymi projektami – weźmy choćby słynne buty „pancerniki”, które spopularyzowała Lady Gaga w klipie „Bad Romance”. Był nie tylko elitarny – dzięki McQueenowi ludzie masowo zaczęli nosić spodnie biodrówki.
Był gejem, miał burzliwe życie osobiste. W jego głowie szalały demony, często nadużywał narkotyków. Pogrążał się w częstych depresjach. Śmierci ukochanej mamy nie wytrzymał – powiesił się na dzień przed jej pogrzebem 11 lutego 2010 r. Miał 40 lat.
Dokumentalny, dwugodzinny fi lm „McQueen” drobiazgowo pokazuje niesamowitą karierę projektanta pochodzącego z robotniczej klasy Londynu. Śledzimy jego żmudną drogę na szczyt, a potem liczne triumfy. Dużo mniej miejsca poświęcone jest życiu osobistemu, ale znajdziemy tu fragmenty o coming oucie czy wypowiedzi jego pierwszego stałego chłopaka. Jednak twórcy zdecydowany nacisk kładą na to, byśmy obejrzeli jak najwięcej dzieł Lee, jak mówili na niego najbliżsi. I dzieła nie zawodzą, przeciwnie – oszałamiają. Zaś po szczegóły, również drastyczne i tragiczne, jego kolejnych związków itp. odsyłam do dostępnej w Polsce biografii „Krew pod skórą”. (Piotr Klimek)
Tekst z nr 74/7-8 2018.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.