Można sobie wyobrazić 350 wpływowych wyoutowanych biznesmenów, którzy razem działają na rzecz LGBT? Można. W Szwajcarii
Wszystko zaczęło się w 1995 r., kiedy grupa szwajcarskich biznesmenów niewstydzących się swojej homo- lub biseksualnej orientacji postanowiła połączyć siły na rzecz szwajcarskiego środowiska LGBT. Wytyczyli sobie dwa cele: wspieranie walki z epidemią AIDS oraz wyeliminowanie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Założycielem Network był Jan Willem van Lynden, ówczesny właściciel sklepu z wyposażeniem mieszkań. Dziś organizacją kieruje 46-letni Oliver Fritz – menadżer w firmie ABB, autor opracowań naukowych, z wykształcenia fizyk, z zamiłowania – muzyk.
Działacze
Zamknięte spotkania z politykami organizowane przez Network przerodziły się na początku XXI w. w międzynarodowe konferencje i sympozja, na które przyjeżdża m.in. burmistrz Berlina, Klaus Wowereit.
Network zabiegała o wpisanie do szwajcarskiej konstytucji zakazu dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, ostatecznie wprowadzono szeroki zapis o zakazie dyskryminacji „ze względu na sposób życia”. Jednym z największych sukcesów Network było wsparcie w przekonaniu Szwajcarów do zaakceptowania związków partnerskich – w referendum na ten temat w 2005 r. 58 procent zagłosowało na „tak”. Już wtedy szwajcarscy politycy musieli liczyć się z głosem gejowskiego środowiska biznesowego – w tej chwili Network wspiera dwóch swoich członków kandydujących w wyborach do parlamentu w Bernie.
Network koncentruje działalność na trzech polach: biznesowym, politycznym i kulturalnym. Stowarzyszenie tworzy 350 osób, menadżerów najwyższego szczebla wielkich międzynarodowych firm (m.in. Siemens, Roche, Novartis czy ABB), potężnych banków (m.in. UBS, Credit Suisse), instytucji kulturalnych (dyrektorzy teatrów oraz opery), polityków, artystów, biznesmenów prowadzących własne firmy, lekarzy, prawników, architektów itp. Stawia członkom dwa warunki: trzeba mieć ukończone 25 lat oraz trzeba aktywnie promować postawy akceptacji wobec homo-, bi lub transseksualności, samemu oczywiście będąc otwartym mężczyzną homo-, bi- lub transseksualnym (kobiety stworzyły własną tego typu organizację – Wybernet, o której również napiszemy – przyp. red.).
Przyjaciele
Członkowie Network są również po prostu grupą znajomych, która po pracy lub w weekend może razem wybrać się do kina, na piwo, zajęcia sportowe czy na wspólny wyjazd. To bardzo istotne, żeby umożliwić takie nieformalne spotkania. Pozwalają na przemyślenie wielu planów, są też okazją do burzy mózgów w miłej atmosferze – podkreśla Oliver Fritz. Dzięki przynależności do Network mogą liczyć na pomoc w rozwiązaniu różnorakich problemów. Na przykład jedna z komisji stowarzyszenia zajmuje się – jak czytamy na stronie internetowej – pomocą w rozwiązywaniu problemów osobistych, ale także zdrowotnych, jakie mogą spotkać ciężko pracujących menadżerów na kierowniczych stanowiskach.
Sponsorzy
Stowarzyszenie chętnie angażuje się też w kulturalne działania LGBT i nie szczędzi na to pieniędzy. Co dwa lata funduje 10 tysięcy franków szwajcarskich nagrody kulturalnej – to sztandarowy projekt – ale poza tym współfinansuje sympozja, wydawane dla środowiska LGBT książki, parady równości, stronę internetową poświęconą historii ruchu gejowskiego w Szwajcarii oraz projekty biznesowe. W naszym stowarzyszeniu działają osoby chętne wesprzeć nowatorski biznes – zarówno przy jego powstawaniu, jak i rozwoju – mówi Oliver. Pomoc płynie też za granicę: Network wspiera finansowo parady równości w innych krajach, wydarzenia i konferencje poświęcone kwestiom antydyskryminacyjnym (na przykład w Warszawie i w Rzymie), a także Europejskie Stowarzyszenie Menadżerów Gejów i Lesbijek. Działania Network są zauważane przez wielki międzynarodowy biznes – obecnie sponsorem stowarzyszenia jest IBM.
Tekst z nr 35/1-2 2012.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.