Mężczyzna w kąpieli

„Mężczyzna w kąpieli” (L’homme au bain), reż. Ch. Honoré, wyk. F. Sagat, O. Ben Sellem, Francja, 2010, premiera na DVD: maj 2012, Imago Film

 

mat. pras.

 

Wielbiciele i wielbicielki męskiej nagości będą usatysfakcjonowani. Aż pięciu mamy tu facetów pokazywanych bez ubrań i bez pruderii. Ale króluje jeden: Francois Sagat. To aktor, który w gejowskim porno jest tym, kim Grace Jones w muzyce pop: seksowną bestią zamienioną w człowieka. Sagat wygląda jak pierwotne dzieło sztuki. Uprawia seks przed kamerą namiętnie i bez zahamowań, ale ma też ambicję przebicia się do kina bardziej artystycznego – stąd jego udział w „Mężczyźnie w kąpieli”. Film wygląda na poł amatorski, zrobiony jest w ostentacyjnej wręcz opozycji do mainstreamowego rzemiosła, i bynajmniej nie tylko cudowny urodzaj full frontali mam na myśli – również niespieszną narrację, zdjęcia z ręki, niestandardowe zbliżenia, zdawkowe dialogi. Jednych ta eksperymentalna maniera może razić, dla innych może być odtrutką na wszechobecne „grzeczne” kino.

A fabuła? Omar i Emmanuel mieszkają gdzieś na francuskim blokowisku. Są parą, ale właśnie się rozstają – Omar wyjeżdża do Nowego Jorku kręcić film. Obaj próbują udowodnić sobie samym, że już się nie kochają, a pomocą służą im nowo poznani faceci.

Ciekawostką jest udział Chiary Mastroianni (córki Catherine Deneuve i Marcella Mastroianniego), która gra aktorkę z filmu Omara. (MK)  

 

Tekst z nr 37/5-6 2012.

Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.