„Nie chciałbym nie mieć HIV” – rozmowa z Kaydenem Grayem, gwiazdorem porno i aktywistą HIV/AID
„Ludzie gardzą aktorami porno, mimo że ich chętnie oglądają. Gardzą pracownikami seksualnymi, mimo że korzystają z ich usług. Ucieleśniamy „ciemne” zakamarki seksualności, o których najchętniej by nie mówili, a które drzemią w każdym z nas – dlatego jesteśmy tak atrakcyjni, a jednocześnie tak degradowani. Ja z tym walczę – dlatego zgodziłem się na ten wywiad”
„Od wzbudzania poczucia winy liczba zakażonych nie maleje, wzrasta za to liczba tych, którzy się nie badają. Poszedłem się bzykać. Moim planem była zabawa i seks, nie ryzykowanie życia. Złapałem HIV, który początkowo zmienił moje życie w koszmar, ale tamten wieczór był extra”
„Dużo pracy włożyłem w to, by nie wrzeszczeć na ludzi, którzy nie przyjmują faktów. Epidemia HIV/AIDS dawno przeszłaby do historii, gdyby nie uprzedzenia, gdyby nie fobia na seks”
„Mam przyjaciół, mam fuck-buddies, mam ludzi, których kocham i o których dbam. Ale chłopaka nie mam. Nigdy nie funkcjonowałem dobrze w związku. Nie chcę być nikomu „przypisany”
„Miałem wiele bardzo intymnych chwil z więcej niż dwoma ludźmi i z kamerą wokół nas”
„HIV nadał nowe znaczenie memu życiu. Dziś jestem szczęśliwszy i zdrowszy niż kiedykolwiek wcześniej”
Cały wywiad, którego autorem jest Mariusz Kurc, do przeczytania w „Replice” nr 83.
Fot. Kuhl Magazine