Z MARCINEM JÓZEFACIUKIEM, jedynym w obecnym Sejmie posłem wyoutowanym gejem, rozmawia Mateusz Witczak
Jak układasz skarpetki?
Dzielę na śmierdzące, do noszenia i biegowe.
Biegowe?
Tanie, bezszwowe, w wielgachnej paczce. Kupuję je w jednej z sieci sportowych.
Pytam, bo w tekście dla „Wysokich Obcasow” określiłeś się mianem „zatwardziałego singla”, któremu nikt nie będzie układał skarpet w domu.
Jestem już za stary na to, żeby ktoś mi układał skarpety, a przede wszystkim: meblował moje życie. Zaplanowałem je sobie, ale nie zawsze się tego planu trzymam – wiele rzeczy dzieje się w nim szybko, a ja lubię chwytać okazje. Moim byłym partnerom takie podejście przeszkadzało.
„Nie czuję potrzeby posiadania kogoś” – piszesz w tamtym artykule. A bycia z kimś?
„Bycie z kimś”, „posiadanie kogoś” – to semantyka. Chodziło mi o wejście w monogamiczny związek.
Przeszkadza ci monogamia?
W żadnym wypadku!
To co się właściwie stało? Bo puściłeś w Polskę przekaz o dwóch burzliwych relacjach, z których wyszedłeś poobijany.
Byłem wykorzystywany finansowo przez drugą połówkę, co kosztowało mnie mnóstwo nie tylko w sferze finansowej, ale i – może przede wszystkim – emocjonalnej. Zraziłem się na tyle, że nie mam potrzeby wchodzenia w kolejny związek. Temat finansów był i nadal jest problematyczny; jeśli wychodzę gdzieś ze znajomymi, to nie ma opcji, żeby ktoś za mnie zapłacił, natomiast ja za kogoś bardzo chętnie. Wiem z doświadczenia, że może się to przerodzić w niezdrową zależność.
Coming out „ogłosiłeś” w rozmowie z Plejadą, choć o swojej orientacji mówiłeś wcześniej na łamach „Newsweeka” czy „Gazety Wyborczej”. Czemu wówczas temat nie wybrzmiał?
Bo tylko go sygnalizowałem. Kiedy w „Newsweeku” rozmawialiśmy ze Sławomirem Broniarzem (prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego – przyp. red.) i Dorotą Łobodą (posłanka KO – przyp. red.) o Tęczowych Piątkach, powiedziałem na przykład, że u mnie w szkole dyrektor jest gejem i nie wyobrażam sobie, żeby nie wspierał on społeczności LGBT+.
Dyrektorem w twojej szkole byłeś ty.
No właśnie! Ale nikt tego wtedy nie wyłapał.
Cały wywiad do przeczytania w najnowszym numerze „Repliki”, dostępnym w PRENUMERACIE lub jako POJEDYNCZY NUMER na naszej stronie internetowej oraz w wybranych salonach prasowych.