Wyd. Karakter 2022
W jednym z kilkudziesięciu felietonów, które znalazły się w tym zbiorze, Preciado opisuje sytuację osoby w tranzycji przebywającej na lotnisku. Osoba ta pokazuje paszport, a celniczka po obejrzeniu dokumentu wykrzykuje: „To nie pan!”, „To nie pani!”. Sytuacja ta pozwala porównać status osoby trans do statusu wygnańca czy uchodźcy, zobrazować, jak często osoby w tranzycji muszą automatycznie działać wbrew sobie i wyjaśniać powód swojego istnienia. To sytuacja – jak mówi Preciado – strachu przed przekroczeniem granic tego, co społecznie zrozumiałe. To bycie poza językową grą. Autor pisał „Mieszkanie…” między 2013 a 2018 r. Gdy zaczynał, miał żeńskie imię Beatriz, gdy je kończył, posługiwał się nowym dowodem i męskim imieniem. W dzieciństwie, kiedy kazano mu narysować rodzinę, przedstawił siebie ze swoją przyjaciółką, trójką dzieci, psami i kotami – już wtedy umiał sobie wyobrazić rodzinę poza systemem, seksualną utopię (planeta Uran jest jej symbolem). Książka jest bardzo osobistą kroniką filozofa i pisarza, który chce być „dysydentem płci”, ani nie mężczyzną, ani nie kobietą. W sposób odważny i prowokacyjny pisze o błędach systemu, obnaża absurdy patriarchatu, zastanego porządku społecznego i politycznego. Broni wykluczonych, zwraca uwagę na relacje nie tylko ludzkie, ale też te ze zwierzętami i przedmiotami. Jest w nim wściekłość i wielka potrzeba zrewolucjonizowania świata. Umiejętnie zaraża tym czytających. (Kinga Sabak)
Tekst z nr 102/3-4 2023.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.