Imponująca książka amerykańskiego korespondenta „New Yorkera”, który w 2011 r. zamieszkał w Egipcie. Był więc świadkiem kolejnych politycznych przewrotów w tym kraju: Arabskiej Wiosny, wyborów prezydenckich, wygranych przez kandydata Bractwa Muzułmańskiego, potem zamachu wojskowego, w wyniku którego prezydentem został generał Abd al-Fattah as-Sisi. Wielowątkowa, sięgająca czasów faraonów opowieść Hesslera to jednak przede wszystkim portret zbiorowy współczesnego społeczeństwa egipskiego – z jednej strony zastygłego w swych hierarchiach i obyczajach, z drugiej dynamicznie reagującego na dokonujące się zmiany. Jednym z bohaterów „Pogrzebanej” jest Manu, tłumacz, trzydziestoletni gej, starający się, na ile to możliwe, prowadzić swobodny tryb życia w stolicy kraju, Kairze. Musi jednak znosić szykany zarówno ze strony policji (homoseksualizm teoretycznie nie jest w Egipcie karalny, łatwo jednak zostać aresztowanym pod zarzutem uprawiania „rozpusty”), jak i otoczenia. Bywa także okradany i prześladowany przez chłopaków, z którymi umówił się na randkę. Historia Manu dotyka również kwestii tożsamościowych; zachodnia terminologia nie do końca pasuje do społeczeństwa, które toleruje relacje między mężczyznami przed zawarciem przez nich tradycyjnego heteromałżeństwa. Ciekawie jest przejrzeć się w tej opowieści, choćby i po to, by docenić postęp obyczajowy, jaki dokonał się w Europie. (Bartosz Żurawiecki)
Tekst z nr 91 / 5-6 2021.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.