Private Desert

(Brazylia, 2021), reż. Aly Muritiba, film otwarcia 13.LGBT+ Film Festivalu

 

mat. pras.

 

Daniel, 40-letni policjant, przez incydent na służbie traci pracę, przynajmniej do zakończenia wewnętrznego postępowania. Dnie spędza, opiekując się chorym na demencję ojcem, a uśmiech na jego twarzy wywołują tylko wiadomości od Sary, dziewczyny mieszkającej na drugim krańcu kraju. Gdy po wysłanym do niej spontanicznie nagim zdjęciu kontakt nagle się urywa, Daniel rzuca wszystko i rusza w ponad 2000-kilometrową podróż. Choć dowiadujemy się tego dopiero w połowie seansu, gdy narracja filmu zaczyna być prowadzona z punktu widzenia Sary, to nie jest wielkim spoilerem zdradzenie, że Sara na co dzień żyje jeszcze jako Robson. Wychowana w wierzącej rodzinie, dotychczas pozwalała sobie na założenie peruki i sukienki jedynie w świecie internetu. Przyjazd Daniela wymusi na obojgu zderzenie się ze swoimi lękami. Reżyser nie operuje dosłownościami, prawie wszystkie emocje są tu przemilczane, niedopowiedziane (nawet sama tożsamość Sary – trans kobieta czy może gej/bi facet eksplorujący swoją tożsamość przez drag?). I choć wydaje się momentami że żar opowieści przygasa, to cierpliwi widzowie na pewno docenią lekkie ciepło z niej bijące. (Daniel Oklesiński)

 

Tekst z nr 96/3-4 2022.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.