Rob Jovanowic – „George Michael. Biografia”

wyd. Wielka Litera 2017

Pół roku po śmierci George’a Michaela ukazuje się jego biografia. W Polsce – pierwsza. W Wielkiej Bry­tanii jedna z kilku. Praca Roba Jovanovica nie jest naj­szczęśliwszym wyborem. Wprawdzie kariera G.M. jest przedstawiona solidnie, a skomplikowane historie z życia prywatnego (związane nie tylko z homosek­sualnością) nie są pomijane, ale całość robi wrażenie dość powierzchownego opisu bez poważniejszej ana­lizy osobowości bohatera. Spektakularny publiczny co­ming out, lata ukrywania orientacji, zmienny stosunek do sławy czy polityczne zaangażowanie nie są sproble­matyzowane, autor podaje fakty i tyle. Podobnie z za­miłowaniem do przygodnego seksu na pikietach czy z trwającym dekady narkotykowym nałogiem – te spra­wy istnieją, ale jakoś nie wybrzmiewają. Nawet trzy związki George’a – z Anselmo Feleppą (który zmarł na AIDS), z Kennym Gossem i z Fadim Fawazem, są opisa­ne raczej lajtowo, choć skądinąd wiemy przecież, że np. z Anselmo to była szalona miłość, a potem koszmarna rozpacz po jego śmierci. Do tego dość pretensjonalny styl – np. przy tytule każdego rozdziału autor podaje jego słownikową definicję. Wygląda to dziwnie – czy rzeczywiście trzeba wyjaśnienia, co oznaczają słowa „Powrót” albo „Żałoba”?

Mimo to tym, którzy o George’u niewiele wiedzą, po­lecam książkę ze względów faktograficznych i czysto muzycznych (dokładny opis kolejnych singli, albumów, teledysków, miejsc na listach przebojów). Tym, którzy chcą kopać głębiej i znają angielski, radzę przeczytać pracę Roberta Steele’a. (Piotr Klimek)

Tekst z nr 67 / 5-6 2017.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.