The L Word: Generation Q (USA, 2019); premiera na HBO: grudzień 2019
Powrót absolutnie kultowego lesbijskiego serialu! „Słowo na L” było emitowane z wielkim sukcesem w latach 2004-2009 (sześć sezonów). Malkontentki (i malkontenci) trochę narzekały, że świat w „Słowie…” jest trochę nazbyt „plastikowy”, bohaterki trochę nazbyt „wyretuszowane”. Było w tych zarzutach nieco prawdy, ale oj tam, oj tam – przede wszystkim przecież chodziło o to, że był to mainstreamowy serial stricte lesbijski – profesjonalnie zrobiony, ze świetnymi aktorkami i wciągającą fabułą. Minęło 10 lat i coś, co z reguły się nie udaje – udało się: sequel trzyma poziom! Brawa dla twórczyni całości – Ilene Chaiken, oczywiście wyoutowanej lesbijki. Trzy spośród głównych bohaterek powracają w „Generacji Q”. Bette Porter (Jennifer Beals) rozwiodła się z Tiną i samotnie wychowuje ich córkę Angelicę, co nie jest łatwe. Oprócz tego, bagatela – Bette startuje w wyborach na burmistrzynię Los Angeles i… romansuje z mężatką. Dziennikarka Alice Pieszecki ma teraz własny talk show, a także próbuje odnaleźć się w związku z Nat, rozwiedzioną z Gigi. We trzy mamy wychowują dwójkę dzieci (Gigi jako mama „dochodząca”). Do L.A. wraca Shane McCutcheon, na którą crusha miały chyba wszystkie lesbijki świata. Teraz Shane ma 40-tkę, właśnie się rozwodzi oraz zakłada lesbijski lokal – i nadal jest tak diabelnie sexy jak dekadę temu. Do tego nowe postacie – prostolinijna korpoasystentka Finley zalicza jednorazową przygodę z pastorką, by szybko przekonać się, że nie był to tylko jeden raz. Dani rzuca posadę u homofobicznego ojca i zaczyna pracować przy kampanii Bette, a „w międzyczasie” planuje ślub ze swą ukochaną Sophie. Zaś ich sąsiad Micah, transchłopak, uderza do przystojnego sąsiada. Postacie są zdecydowanie bardziej różnorodne etnicznie (Dani i Sophie to Latynoski, Gigi jest Iranką, Micah – Azjatą) i płciowo. Dotyczy to również zespołu aktorskiego – na przykład chłopaka trans gra transpłciowy Leo Sheng i jest to jedna z co najmniej trzech osób trans w obsadzie, bo w roli szefa kampanii Bette mamy Briana Michaela Smitha, a knajpę Shane prowadzić ma Tess, czyli znana z „Sense8” Jamie Clayton. Na koniec dodam jeszcze, że w każdym odcinku jest co najmniej jedna scena erotyczna. Palce lizać! (Katarzyna Chojnacka)
Tekst z nr 83 / 1-2 2020.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.