Po co mi fan homofob?

michalczewski foto agata kubisPo co mi fan homofob? – z Dariuszem Michalczewskim o homofobii w sporcie i w innych dziedzinach, rozmawia Przemysław Górecki

„Miałem raz taką sytuację na urodzinach kolegi: był mój przyjaciel gej z Hamburga, lekko „prowokował” stylem, ale nikogo nie krzywdził. Nagle podszedł do stolika facet i po prostu go uderzył w twarz. Musiałem zainterweniować. Takiego zachowania tolerować nie można.

Organizacyjnie to ja jestem słaby, ale jakoś próbuję nas „popchnąć” do przodu. By nas trochę zmodernizować, żeby chociaż nie śmiali się z nas na Zachodzie. Mówią „pedał” i „pedofil” i mają to samo na myśli – gdzie my jesteśmy? W którym wieku? To jest dla mnie przykre, a co dopiero dla nich samych, dla ich rodziców.”

„Mieć dwóch rodziców tej samej płci? W życiu. A mieć patologiczną rodzinę z pijanym ojcem i bitą przez niego matką? Nie dostaniesz dziecka do wychowania nie dlatego, że nie masz warunków czy predyspozycji, tylko dlatego, że jesteś gej. Są pary, które mają wszystko, co trzeba i nadają się na rodziców, ale nie mogą adoptować dziecka, bo są innej orientacji.”

Cały wywiad – do przeczytania w „Replice” nr 52

spistresci

“Newsweek” o homofobii w sporcie

1274150_10151891168889994_186296263_o“Kiełbasy w górę i walimy frajerów w kakao” – tak były trener reprezentacji zachęcał ponoć zawodników do walki na boisku. Pośród zalewu homofobii w polskim sporcie znajdziemy jednak i głosy rozsądku. Jerzy Dudek: “Przerażają mnie opinie Janka Tomaszewskiego. Skąd ma pewność, że w latach 70., gdy był bramkarzem, nie spotkał w szatni geja? (…) Co by się stało, gdyby się okazało, że gejem jest np. Leo Messi? Nic, zupełnie. Nadal byłby tym samym wspaniałym piłkarzem”. Tomasz Iwan: “Kiedy grałem w zachodnich klubach, tęskniłem za Polską. Ale gdy słyszę, co wygaduje Tomaszewski, jak obraża gejów, mam ochotę uciec z tego kraju, gdzie pieprz rośnie”.

Cały tekst o homofobii w polskim sporcie, przede wszystkim w piłce nożnej – w dzisiejszym “Newsweeku”.

replika_button__FB