Wywiad z Danielem Michalskim (drag queen Charlotte) i Łukaszem Wolnym (drag queen Aldona Relaks) oraz Dawidem Myckiem i Jakubem Kwiecińskim, którzy zdobyli rozgłos kręconymi własnym sumptem teledyskami do znanych przebojów.
Charlotte: „Jak jestem na Paradzie, to nie mogę się opędzić od ludzi chcących sobie strzelić selfie ze mną. Bardzo to przyjemne. Tylko dlaczego potem słyszę, że cała dyskryminacja jest przez „takich jak ja”? Bo ja „psuję wizerunek” gejów w społeczeństwie. Bo się nie zachowuję „jak normalny facet”. Co to w ogóle znaczy normalny? I kto to mówi? Geje, na których przecież też jest hejt. Wykluczeni są i wykluczają innych?! Wielu tak zwanych „męskich” gejów chce się koniecznie zapisać do grupy „normalnych facetów” i hejtują tych „odstających od normy”. Że niby to przez nas cała zła opinia o środowisku? A g… prawda! Dla homofobów pedał to pedał, lesba to lesba – i nie ma co się starać ich za wszelką cenę zadowolić, bo i tak się nie uda. Już teraz oni mówią: nie obnoście się! A widzisz jakichś gejów, którzy się „obnoszą” na ulicy? Bo ja widzę tylko hetero się obnoszących. Więc dla mnie ci „męscy” geje hejtujący przegiętych, czy drag queens, to są takie heteroudawaczki.”
Aldona: Ci „męscy” geje myślą, że jeśli tylko się postarają, to homofoby uznają ich za „normalnych” a nie zboczeńców. A ch…! Dla części społeczeństwa nigdy nie będzie normalny facet, który lubi seks z drugim facetem.
Charlotte: Oni pojęcia nie mają, że wśród tych, co zrobili rewolucję w klubie Stonewall w 1969 r. było sporo osób trans, sporo drag queens. Te pogardzane „przegięte cioty” to są często ludzie psychicznie silni i odważni, bo swoje przeszli w życiu.
Aldona: Na tej naszej tęczy powinno być miejsce dla wszystkich – tych przegiętych, tych w kobiecych ciuchach, tych ze „zwichniętym nadgarstkiem”, tych w rurkach i z cienkimi głosikami, tych co lubią szpilki. I dla wytatuowanych mięśniaków w skórach też. I dla tych wszystkich „zwyklaków” też.
Charlotte: I dla tych z piórami w tyłku też! (śmiech) Nigdy w życiu nie widziałem geja z piórami w tyłku – a od tych „normalnych” wciąż o nich słyszę. Aż muszę w końcu zamówić taką suknię chyba, co by miała pióra na tyłku – żeby zadowolić te fantazje.
—–
Jakub: Nigdy nie przypuszczaliśmy, że domowej roboty video dwóch gejów (do piosenek m.in. Roxette i Beaty Kozidrak) wzbudzi tyle negatywnych emocji, ale potem był zwrot – i fala emocji pozytywnych!
Dawid: Patrzyłem na ładnych chłopaków i oszukiwałem się, że niby tylko chciałbym być taki, jak oni – nie dopuszczałem, że oni mi się po prostu podobają. Jak wszystko wokół jest hetero i jak masz jasno ułożone w głowie plany na resztę życia – żona, dzieci i tak dalej – to ciężej jest wpaść na to, że jesteś gejem, nawet jak widzisz, że chłopaki cię kręcą Seks? Nie było rewelacji od początku. Trzeba się trochę nauczyć, poeksperymentować. Znów, nikt ci tu rad nie daje, musisz sam poodkrywać. Nie masz stu kumpli, z którymi wszystko możesz wcześniej obgadać, jak heterycy.
Jakub: naprawdę nie mamy nic przeciw drag queens. One reprezentują tę najbarwniejszą stronę tęczy, my pokazujemy te bardziej stonowane barwy i jest tu miejsce dla każdego. Z nikim nie chcemy się przepychać, ani nikogo nigdzie zamykać. Ta różnorodność to też jest nasza siła.
Dawid: Mnie wiele osób, gdy się outuję, mówi: „Ty? Nigdy bym nie przypuszczał? Serio?” To nie jest komplement – bo w takim razie jak oni sobie tego geja wyobrażają?
Foto: Marcin Niewirowicz, niema.foto
Całe wywiady Mariusza Kurca z Danielem Michalskim (Charlotte) i Łukaszem Wolnym (Aldona Relaks) oraz z Dawidem Myckiem i Jakubem Kwiecińskim – do przeczytania w „Replice” nr 65.