Od dziś w kinach film “Kim jest Michael?” z Jamesem Franco w tytułowej roli.
To bardzo nietypowa, wręcz unikatowa historia amerykańskiego działacza gejowskiego Michaela Glatze. Michael był cenionym aktywistą, redagował czasopismo dla młodzieży LGBT, był w stałym, szczęśliwym związku – i to nawet nie z jednym facetem, tylko z dwoma (tak, tak, trójkąt) – gdy zaczął… zaprzeczać swej seksualności. Z przyczyn, których tu nie ujawnimy – musicie zobaczyć film.
W każdym razie opowieści o tzw. eks-gejach, którzy przeszli rzekomo udaną “terapię” z homo na hetero – znamy (niektórzy z nich po latach publicznie bili się w piersi, że wcale nie przestali odczuwać popędu w stosunku do mężczyzn, tylko po prostu zaniechali seksu z nimi), opowieści o gejach, którzy początkowo zaprzeczając swej seksualności wchodzili w związki z kobietami – też znamy. Takiej jednak historii jak ta Michaela Glatze – raczej do tej pory nie było.
Każdy “rozgryzie” Michaela po swojemu (to dobry film do dyskusji po seansie), a twórcy podrzucają nam chyba swoją interpretację – ale robią to bardzo, bardzo subtelnie.
(o filmie pisze Mariusz Kurc w bieżącym numerze “Repliki”)
W roli partnerów Michaela – Charlie Carver oraz wyoutowany Zachary Qunto (cała trójka na zdjęciu – Franco z lewej, Quinto w środku)
Opis filmu: mayfly.pl/kino/kim-jest-michael/