Seksualne kody klubowiczów
Aktywny, pasywny, a może uniwersalny? Lubi oral, anal, a może coś ostrzejszego? W gejowskim środowisku klubowym w seksualnym dopasowaniu pomagają specjalne „chusteczkowe” kody (hanky codes). Za ich pomocą można poznać czyjeś erotyczne upodobania bez słow. Kiedyś były to noszone w tylnej kieszeni spodni bandany w rożnych kolorach (patrz: duże zdjęcie). Teraz zastępują je, modne zwłaszcza w USA i w Niemczech, skórzane opaski na rękę, ale znaczą dokładnie to samo (patrz: małe zdjęcia).
Opaska na lewej ręce oznacza, że jej właściciel jest aktywny. Na prawej – że pasywny. Na obu – że uniwersalny. Pozostaje jeszcze określić, w jakich sytuacjach – do tego służy kolor opaski. Rożne kolory mogą w rożnych częściach świata oznaczać co innego, ale jest kilkanaście, które pod każdą szerokością geograficzną znaczą to samo. Przykłady: granatowy to seks analny, błękitny – seks oralny, biały – masturbacja, czerwony – fisting, czarny – S/M, żółty – pissing. Właściciel ciemnożółtej opaski na lewej ręce może się pochwalić dużym rozmiarem. Na prawej taki sam kolor noszą tzw. size-queens, czyli dużego rozmiaru szukający. Kolor szary to z kolei bondage (wiązanie), a złoty – zamiłowanie do mięśni. Szukający miśków założą czerwony w czarne paski… A to dopiero początek gry w kolory! Swoje mają też miłośnicy piercingu, fetyszyści stop, miłośnicy mundurów, czy drag queens. Wszystkiego jest co najmniej kilkadziesiąt kolorów, kilkadziesiąt opasek. A możliwości dwa razy więcej, bo przecież ręce są dwie.
Początków kolorowego kodu szukać trzeba w połowie XIX wieku, kiedy geje przybywający za gorączką złota do San Francisco nosili specjalną chusteczkę w lewej lub prawej kieszeni spodni, żeby się rozpoznać. Sto lat później amerykańscy homoseksualiści oznaczali swoją aktywność lub pasywność, nosząc klucze przypięte do spodni po lewej lub prawej stronie. Hanky codes w wersji, jaką znamy teraz, pojawiły się na początku lat 70.
Na koniec dwie ważne porady. Puszczajcie się, ile chcecie (miłośnicy seksu w ogóle noszą kolor pomarańczowy), byle z głową i bezpiecznie.
Tekst z nr 37/5-6 2012.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.