(USA, 2023), twórcy: C. Mazin i N. Druckmann, dystr. HBO, premiera: 16.01.2023
Już 10 lat minęło od premiery gry „The Last of Us”. Mocno linearna gra (gracz nie ma wpływu na przebieg fabuły) opowiada o Joelu, 50-latku żyjącym od 20 lat w czasach apokalipsy (epidemia grzyba zamienia zarażonych ludzi w agresywne potwory), który dostaje zadanie: ma przetransportować 14-letnią Ellie (która być może jest antidotum na infekcję) na drugi koniec Ameryki wypełnionej zarażonymi, gangami i anarchistami. Joel, którego córka zginęła na samym początku pandemii, na nowo odkrywa siłę miłości i przywiązania do drugiego człowieka. Świat wokół niesie przeważnie przemoc, kolejne traumy, śmierć i beznadzieję. Wątpliwe decyzje moralne wzbudzały dyskusje już po premierze gry, a teraz rozgorzały na nowo, gdy kolejne grono odbiorców zapoznało się z generalnie wierną adaptacją na ekran telewizyjny. Podjął się jej sam Druckmann wspólnie z Craigem Mazinem (który zasłynął ostatnio wybitnym „Czarnobylem”). Zmniejszona liczba sekwencji akcji w porównaniu do gry daje więcej miejsca na wybrzmienie emocji bohaterów. Na szczególne wyróżnienie zasługują zwłaszcza dwa retrospektywne odcinki poświęcone „miłości w czasach zarazy”. Bill to prepper, prawicowy radykał przygotowujący się całe życie na apokalipsę, a zarazem gej. Apokalipsa nadchodzi, tymczasem Bill niedługo później poznaje mężczyznę, który okaże się miłością jego życia. W innym odcinku poznajemy historię pierwszej miłości Ellie i jej magicznej randki z Riley. Niektórzy widzowie oczekujący serialu akcji nie kryli oburzenia, kiedy focus serii przenosił się na liryczne, ciepłe opowieści o jednopłciowej miłości. Tymczasem w przygotowaniu jest już drugi sezon, oparty na drugiej, dużo bardziej queerowej części gry. (Daniel Oklesiński)
Tekst z nr 102/3-4 2023.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.