Twoje imię wyryte jest we mnie

Your Name Engraved Herein (Tajwan, 2020), reż. Kuang-Hui Liu, premiera na Netfliksie: 23 grudnia 2020

mat. pras.

Tajwan jest dziś czempionem praw LGBT na Dalekim Wschodzie, jedynym krajem regionu z równością małżeńską, ale akcja filmu toczy się ponad trzy dekady wcześniej. Mamy rok 1987, właśnie zniesiono stan wojenny. Jesteśmy w chrześcijańskiej szkole męskiej, która w następnym semestrze zamieni się w koedukacyjną. A-han i Birdy, czyli Ptasiek (kto pamięta „Ptaśka” Williama Whartona?), grają w szkolnej orkiestrze. Zaczynają odwzajemniać znaczące spojrzenia, dyskretne uśmiechy. Zdecydowanie love is in the air. Tyle tylko, że w powietrzu wisi też homofobia – A-han i Birdy widzą, jak inny chłopak, podejrzewany o homoseksualność, jest bity i prześladowany przez rówieśników, a interweniować nie ma u kogo – kadra pedagogiczna i rodzice są również strażnikami przemocowego „porządku”. W takiej sytuacji kiełkujące uczucie między chłopakami staje się udręką – sceny delikatnej, romantycznej czułości przeplatane są gęsto miotaniem się, wyrzutami, awanturami. Zwłaszcza że – jak nierzadko bywa – jeden jest skory do jako takiej otwartości, drugi bardziej do tkwienia w szafie. Koedukacyjność szkoły ułatwia „dostęp” do dziewczyn, pojawia się więc pytanie: może lepiej ulec presji i poszukać narzeczonej? Do tego konflikt religijny – osią filmu są rozmowy A-hana z kanadyjskim księdzem-nauczycielem Oliverem. Film był największym kasowym hitem na Tajwanie w zeszłym roku. Niektóre kody kulturowe są dla nas chyba trudne do odczytania, ostatnia, rozgrywająca się współcześnie część, trochę nuży; niemniej „Twoje imię…” jest czymś w rodzaju tamtejszej „Tajemnicy Brokeback Mountain”. (Piotr Klimek)

Tekst z nr 89 / 1-2 2021.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.