Oliver Sacks – „Stale w ruchu“

Wyd. Zysk i S-ka 2017

Oliver Sacks był genialnym neurologiem z talentem literackim. Jego książki, w których opisywał swych pacjentów z nietypowymi przypadłościami, stawały się bestsellerami – najsłynniejsze to „Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem”, „Antropolog na Marsie” czy „Przebudzenia”, na podstawie których powstał znakomity film z Robertem DeNiro i Robinem Williamsem. Sacks zmarł w 2015 r. w wieku 82 lat. Ostatnią książką, którą napisał kilka miesięcy przed śmiercią, okazała się jego własna autobiografia. Właśnie wyszła u nas. To w prostolinijny, bezpośredni sposób napisana opowieść o skomplikowanym życiu. Sacks po raz pierwszy wyjawia, że jest gejem. „Żałuję, że cię w ogóle urodziłam” – usłyszał od matki, ginekolożki, po coming oucie. Był 1951 r. Oliver miał 18 lat, a homoseksualizm w Wielkiej Brytanii był przestępstwem. Doktor nie stroni od opisów swych krótszych i dłuższych związków. Gdy skończył 40 lat, przeżył płomienny, tygodniowy romans z pewnym „przystojnym studentem”, po czym… przestał uprawiać seks na następnych 35 lat. W wieku lat 75 poznał miłość swego życia, młodszego o dwie dekady pisarza Billy’ego Hayesa. Byli razem do śmierci naukowca. Ale „Stale w ruchu” to nie tylko życie miłosne – jest o wiele bogatsza. Są tu samotne podróże przez USA, przerażający wypadek w norweskich górach, pasja do motocykli i podnoszenia ciężarów (tak!), a także fascynujące, jak zawsze u Sacksa, i bardzo empatyczne omówienia terapii jego niecodziennych pacjentów. (Mariusz Kurc)

Tekst z nr 69 / 9-10 2017.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.