Tomek Felczak „Rozłóż nogi”

bearbook.pl 2013

 

 

Debiutancka powieść Tomka Felczaka, który w zbiorze „Zakazane miłości” Marty Konarzewskiej i Piotra Pacewicza opublikował trzy lata temu przejmujący, autobiograficzny tekst o seksie z wieloma partnerami i o doświadczeniu gwałtu, zresztą pod tym samym tytułem – „Rozłóż nogi”.

Główny bohater książki to młody mężczyzna – gej, który rozstał się z ukochanym Radkiem, stracił pracę w Polsce i przeniósł się do Aten. Ale tam nie zaczyna „od nowa”; żyje raczej z dnia na dzień, bez dalszego planu, raz po raz zatracając się w seksie, również grupowym. Czasem tylko dla przyjemności, czasem dla pieniędzy. Opisy erotyczne są dosadne, pełne kultu dla fallusa. Nasz bohater to pasyw, lubi stan, w którym jest brutalnie, intensywnie i głęboko „używany” przez facetów. Gość, który „potrafi stać się rzeczą”, przechodzącą nawet nie z rąk do rąk, tylko od penisa do penisa.

Ból istnienia, chęć nieistnienia, melancholijne stany emocjonalnego zawieszenia, lęk przed odczuwaniem czegokolwiek przeplatają się tu z opisami Grecji w kryzysie. Chłopak wspomina też swą rodzinną Łódź, liberalnych rodziców (coming out okazał się bezproblemowy) i pierwsze miłości. Mimo, że „Rozłóż nogi” bywa pretensjonalne, kolejne eskapady seksualne w pewnym momencie zaczynają nużyć (partnerzy są zawsze przystojni i hojnie obdarzeni), to jednak ten strumień świadomości brzmi autentycznie. (Arek Michalski)

 

Tekst z nr 42/3-4 2013.

Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.