Kraina burz

Viharsarok (2014, Węgry/Niemcy), reż. A. Csaszi, wyk. A. Suto, A. Varga, S. Urzendowsky. Dystr. Tongariro, premiera w Polsce: 27.03.2015

 

fot. mat. pras.

 

Niemcy. Szabi i Bernard są kolegami z drużyny piłki nożnej, w której hulają klimaty maczo. Prym wiedzie trener, szowinista i homofob. Po przegranym meczu Szabi nagle postanawia wrócić do domu, czyli na zapadłą węgierską wieś, w której, oczywiście, też hulają klimaty maczo. Odziedziczył tam dom w stanie ruiny, który zamierza wyremontować. Na miejscu poznaje Arona, chłopaki „mają się ku sobie”. Ale jak tu się mieć ku sobie, gdy cierpi się na ostrą uwewnętrznioną homofobię, a na zewnątrz homofobia też trzyma się niezgorzej… Debiut Adama Csaszi jest nieźle zrobiony, nieźle zagrany i bardzo „wschodnioeuropejski” w ujęciu tematyki – to przykład szufladki kina LGBT z napisem „O, Boże, jestem gejem”. A przy tym jestem bardzo męski i wszyscy są przeciwko mnie, a najbardziej ja sam. Z tą poetyką współgrają ponure krajobrazy i ponure twarze mieszkańców wioski, w której Szabi i Aron próbują zbudować, dosłownie i w przenośni, dom. Sytuacja komplikuje się bardziej, gdy z Niemiec przyjeżdża jeszcze na dokładkę Bernard. W końcówce seria zaskoczeń. (Mariusz Kurc)

 

Tekst z nr 54/2-4 2015.

Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.