Wyd. Dobra Literatura, Słupsk 2011
Debiut Mikołaja Milckego to nie jest „Seks w wielkim mieście” po polsku i „po gejowsku”, choć tytuł dobrze oddaje treść książki. To sprawnie napisana, bezpretensjonalna opowieść o dwudziestodwuletnim geju z prowincji, który przyjeżdża na studia dziennikarskie do Warszawy. Na początku jest niewyoutowany i trochę zakompleksiony. Wprowadza się na stancję do pewnej emerytki i rozpoczyna wielkomiejskie życie. Studia, zawiązywanie znajomości z koleżankami i kolegami z roku, poznawanie stolicy… Ale także dojrzewanie do stopniowego „wychodzenia z szafy”. W tej nowej dla niego, warszawskiej rzeczywistości, ważne miejsce zajmują przyjaciółka Nina i kumpel z rodzinnego miasteczka, Robert. Są też szkolne koleżanki – Maria i Matylda.
Nowe życie jest dla głównego bohatera znakomitą odskocznią od problemów rodzinnych – słabości matki, konfliktu z ojcem, problemów z narkotykami młodszego brata. W Warszawie chodzi on do kultowej „Utopii”, poznaje pierwszą miłość, biznesmena Wiktora, zakochuje się i przeżywa rozczarowania, odwiedza internetowe portale gejowskie, potem wyjeżdża do Krakowa, odczuwa stres oczekiwania na wynik testu na HIV, rozpoczyna pracę w prywatnej telewizji…
Całość okraszona przywoływanymi często tekstami znanych przebojów Anny Marii Jopek, Kasi Nosowskiej i Madonny.
Prosta historia, ale w sumie tak niewiele jest podobnych w polskiej literaturze. Takich książek potrzeba nam więcej! (Marcin Dąbrowski)
Tekst z nr 34/11-12 2011.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.