Romeo i Romeo

Romeos, Niemcy (2011), reż. S. Bernardi, wyk. R. Okon, M. Befort, L.L. Fries; premiera na outfilm.pl: wrzesień 2013

 

mat. pras.

 

Główny motyw filmu stanowi specyficzna relacja, jaka łączy 20-letniego Lukasa, transseksualistę, który przechodzi proces korekty płci z kobiety na mężczyznę, Ine, jego przyjaciółkę lesbijkę oraz Fabia, geja, w którym Lukas się zakochuje.

Dzięki wsparciu Ine poznawanie siebie na nowo, akceptowanie zmian, jakie niesie za sobą społeczne funkcjonowanie w odczuwanej tożsamości płciowej, przychodzi Lukasowi łatwiej. Chłopak krok po kroku nabiera odwagi i otwiera się na świat, poznaje także gejowskie życie w Kolonii, a co za tym idzie – Fabia, delikatnego i supermęskiego „księcia z bajki”. Lukasa ogarnia radość – pierwsze zakochanie! Ale też niepewność i obawa – jak Fabio zareaguje, gdy Lukas opowie mu o sobie?

Obsada jest trochę „nierówna”. Live Lisa Fries przekonuje w roli Ine. Maximilian Befort jako Fabio jest uroczym, sympatycznym ciachem, jak trzeba. Najwięcej trudności miałem z samym Lukasem (Rick Okon), trochę bujającym w obłokach młodym gejem, który rozpoczyna nowe życie „z pewną taką nieśmiałością”. Miałem wrażenie, że jego transseksualna strona nie została w pełni ukazana.

Niemniej „Romeo i Romeo” jest i tak zaskakująco dojrzałym debiutem fabularnym Sabine Bernardi. Czasem widać trochę skromny budżet, niektóre sceny mogą wydawać się przydługie, ale brawa za podjęcie tematu. W filmie nie chodzi o samo bycie trans, tylko o to, jak radzić sobie, będąc trans, w społeczeństwie i w miłości. (MD)

 

Tekst z nr 45/9-10 2013.

Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.