Dziś umierasz jako chłopak

oli_look_m„Dziś umierasz jako chłopak” – Olivia Puchniarska jest dziewczyną trans, miała 14 lat, gdy zaczęła terapię hormonalną. Dziś ma 19 i opowiada o tranzycji, o rodzinie i o rówieśnikach.

Tragedia nastąpiła, gdy zaczęłam dojrzewać. Z coraz większą niechęcią obserwowałam przemianę, jaką przechodzi moje ciało. Nie cierpiałam tego, że rośnie mi zarost! Wszelkie oznaki, że staję się mężczyzną, były bardzo nieprzyjemne.

Ten dzień pamiętam dobrze: 12 stycznia 2014 r. Mama poszła do apteki zrealizować recepty na terapię hormonalną. Wróciła z dwoma siatkami leków, postawiła je na stole, spojrzała na mnie i powiedziała: „No, to dziś umierasz jako chłopak”. Czarny humor, wiem, niektórzy mogą tak pomyśleć, ale ja czułam się przeszczęśliwa. PO prostu przeszczęśliwa. Dwa tygodnie później pojechałam na kolonie i tam po raz pierwszy poczułam ból w piersiach – to znaczyło, że zaczynają rosnąć. Bolało, ale cieszyłam się.

W szkole i tak uchodziłam za freaka – dłuższe włosy, przebite uszy – więc specjalnie nawet nie zauważyli zmian. Dopiero na sam koniec gimnazjum powiedziałam jednej osobie: mojej wychowawczyni.

Do liceum za to od razu weszłam z podniesioną głową. Najpierw pedagog, zaraz potem dyrekcja – powiedziałam, że mam dokumenty, jestem trans, jestem w trakcie terapii hormonalnej. Proszę, by zwracać się do mnie żeńskim imieniem: Olivia.

 

Cały tekst Olivii Puchniarskiej – do przeczytania w „Replice” nr 71

Fot: arch. pryw.

spistresci