Eldorado: Everything the Nazis Hate (Niemcy, 2023), reż. Benjamin Cantu, Matt Lambert, dystr. Netflix, premiera: 28.06.2023
Z tego dokumentu płynie straszna nauka. Film opowiada o najlepszych i najgorszych czasach dla niemieckiej społeczności LGBT pierwszej połowy XX wieku. Te pierwsze to okres Republiki Weimarskiej, gdy mimo słynnego paragrafu 175 (penalizującego homoseksualne relacje między mężczyznami) emancypacja szła pełną parą. Berlin, gdzie działał niesamowity pionier – doktor Magnus Hirschfeld, był tęczową stolicą świata. Od tęczowych czasopism i klubów aż się roiło, a największą popularnością cieszył się klub tytułowy – Eldorado. Gdy w 1933 r. rozpoczęła się 12-letnia era Trzeciej Rzeszy, ten świat zniknął z dnia na dzień, a ludzie LGBT tysiącami zaczęli lądować w obozach koncentracyjnych. W „Eldorado…” materiały archiwalne przeplatają się z inscenizowanymi, aktorskimi sekwencjami. Poznajemy losy m.in. trzech transpłciowych kobiet, o których Raimund Wolfert pisze na stronach 49-51 czy niesamowitą historię biseksualnego tenisisty Gottfrieda von Cramma. Ruch LGBT odrodził się na nowo właściwie dopiero pod koniec lat 60. Kolejne pokolenia praktycznie nie miały pojęcia o świecie z Eldorado. Dopiero od stosunkowo niedawna tamte historie są odkrywane i opowiadane. Oglądając „Eldorado…” w Polsce latem 2023 r., na kilka miesięcy przed wyborami, miałem wielkie poczucie kruchości zdobyczy naszego ruchu LGBT, to jest ta straszna nauka. Mamy kluby i 30 Marszów Równości rocznie, ale jeden mocny polityczny zakręt i możemy zniknąć, zagrożenie jest wyraźnie widoczne. (Mariusz Kurc)
Tekst z nr 104/7-8 2023.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.