Jan Stanisław Witkiewicz „Rudolf Nurejew”

Iskry 2014

 

 

Bogato ilustrowana biografia tatarskiego tancerza Rudolfa Nurejewa (1938-1993) to dobre wprowadzenie do baletu na przykładzie historii jednego z najgłośniejszych przedstawicieli tej sztuki. Portret słynnego homoseksualnego artysty Witkiewicz zaczyna od końca – od jego śmierci na AIDS. Potem ukazuje życie – narodziny „w pociągu gdzieś w pobliżu jeziora Bajkał”, dorastanie zakochanego w tańcu chłopca w cieniu apodyktycznego ojca, pierwsze kroki w balecie, wreszcie sławę i ucieczkę z ZSRR a potem triumfy na największych scenach świata. Do tego wieloletni, burzliwy związek z innym tancerzem Erikiem Bruhnem, liczne zmiany kochanków, partnerek tanecznych, towarzystwa, uzależnienia (od alkoholu i od zakupów), kaprysy, wciąż nowe miasta, nowe domy… A na koniec odmowa przyjęcia do wiadomości śmiertelnej choroby. W tym wszystkim cały czas na pierwszym miejscu była pasja jego życia – taniec.

Witkiewicz jest wyraźnie wielbicielem swego bohatera, przedstawia go w sposób egzaltowany, buduje dramatyczne napięcie, które ociera się o kamp. Przytacza też ciekawe wypowiedzi osób związanych z tancerzem. Są też smaczki i anegdoty, jak np. ta o narastającym strachu Nurejewa przed kobiecością jako… wcieleniem wampiryzmu – bał się spotkać z Marleną Dietrich, bo… mogłaby przywiązać go do łóżka. Albo ta o pięknych dywanach, które kupował jak najęty, a potem nawet nie rozpakowywał, tylko od razu słał do magazynu.

Tę niezbyt obszerną pozycję – lektura na jeden wieczór, uzupełnia szczegółowe kalendarium życia Nurejewa. (PG)

 

Tekst z nr 53/1-2 2015.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.