„Jeśli to słyszysz, jeśli to mówisz”

Pierwsza w Polsce kampania społeczna przeciw przemocy domowej wobec osób LGBT

 

 

Tekst: EWA NIEDZIAŁEK, KOORDYNATORKA KAMPANII, LAMBDA WARSZAWA

 

Przemoc to słowo, które obrosło w brutalne obrazy siniaków, podniesionych pięści i ofiar wciśniętych w kąt pustego pokoju – obrazy wykorzystywane przez kampanie społeczne. Jednak wiele osób, które zgłaszają się do Lambdy Warszawa, opowiadają o innym rodzaju przemocy – psychicznej i ekonomicznej. Dużo częstszej, a trudniejszej do pokazania. To ich doświadczenia stały się inspiracją do kampanii „Jeśli to słyszysz, jeśli to mówisz”.

Postanowiłem powiedzieć rodzinie o mojej orientacji. Niestety odebrali to inaczej niż myślałem, codziennie spotykam się z awanturami, wyzwiskami, a nawet przemocą fizyczną, jestem silnym chłopakiem i staram się to wszystko przetrwać, lecz powoli czuję, że opadam na dno i nie daję sobie z tym rady. W przypadku traktowania dyskryminującego przez krewnych, rówieśników, pedagogów, osoby bliskie – to jest bezmiar, ocean krzywd, który się kumuluje. Dla ludzi, którzy tego doznają, to jest czasami największa przeszkoda do rozwoju osobowego. To ma zastraszające skutki. Wstyd i przewlekły stres prowadzi do głębokich wyrw charakterologicznych, a nawet samobójstw – mówiła psycholożka i terapeutka Ewa Woydyłło-Osiatyńska na wydarzeniu otwierającym kampanię 17 maja br. Pierwszym etapem kampanii była seria plakatów (patrz obok), które znalazły się na przystankach i w innych lokalizacjach przestrzeni miejskiej. Obecnie przygotowujemy spot, który będzie można zobaczyć we wrześniu.

Zabrali mi kieszonkowe, po szkole mam wracać prosto do domu. Ojciec powiedział, że mam fanaberie i przejdzie mi, jak będę miała prawdziwe problemy. Nie powiedziałam znajomym. Jak idziemy razem do sklepiku szkolnego coś kupić, mówię, że jestem na diecie. Trochę się śmieją, bo ważę mało.

Trudno mówić o statystykach przemocy domowej wobec osób LGBT – zgłaszalność nie jest duża, a w oficjalnych rubrykach brak informacji na temat homofobicznego, transfobicznego czy bifobicznego charakteru przemocy w rodzinie. Dane z raportów organizacji pozarządowych wskazują, że około 14% przypadków przemocy fizycznej wobec osób LGBT miało miejsce w domu, w 12% sprawcą była matka, ojciec lub inna osoba z rodziny. Współczynniki te rosną w przypadku przemocy psychicznej – wyzwiska, przemoc werbalna oraz groźby to prawie połowa przypadków przemocy opisanych w „Różowej księdze nienawiści” (2014), w 19% sprawcami były osoby najbliższe.

Ogólnie to akceptują. Ale mam nikomu nie mówić i nikogo nie sprowadzać. Jak się nie będę afiszował, to może nikt się nie dowie.

Ekspertka kampanii Karolina Więckiewicz: Naciski psychiczne i ekonomiczne, zakazy i nakazy mające na celu zmianę orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej – takie formy przemocy są często nierozpoznawane, bo nie naruszają nietykalności cielesnej, nie powodują siniaków, a dotykają nie mniej boleśnie, zostawiając trwałe ślady w psychice. Są przy tym na tyle powszechne, że… niemal niezauważalne. Ważne jest, by sobie je uświadomić i zadzwonić po wsparcie – wtedy, gdy się ich doświadcza, ale także, gdy się w ten sposób rani osoby bliskie. Nasz telefon zaufania działa również dla tych, którzy zdali sobie sprawę, że są sprawcami takiej przemocy.

Kiedy mama znów mi powiedziała, że wyglądam brzydko i jak chłopak, nie wytrzymałem i powiedziałem, że dobrze, bo jestem chłopakiem. Zamknęła mnie w pokoju na tydzień, żebym sobie przemyślał. Potem nie odzywała się jeszcze przez jakiś czas.

 Telefon Zaufania: 22 628 52 22, pon-pt 18-21,

email: [email protected]

Nawet samo zgłoszenie przypadku przemocy jest ważne – pozwoli nam lepiej poznać skalę zjawiska i podjąć skuteczne działania.

Kampania w sieci: jeslitoslyszysz.pl

Organizator: Lambda Warszawa.

 

Tekst z nr 68/7-8 2017.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.