The Rocky Horror Picture Show

(UK, 1975), reż. Jim Sharman, wyk. T. Curry, S. Sarandon, B. Bostwick, dystr. Disney+. Premiera światowa: 14.08.1975

 

mat. pras.

 

Przejęcie wytwórni Fox przez Disneya wzbudziło lęki nad losem queerowych klasyków z przepastnego foxowego archiwum. Na szczęście na razie obawy okazały się nieuzasadnione, a dostęp do jednego z najbardziej queerowych musicali stał się wręcz prostszy: od czerwca „Rocky Horror Picture Show” dostępny jest na platformie Disney+. Najpierw, w 1973 r. był sceniczny musical. Queerowa adaptacja opowieści o Frankensteinie (doktor kosmita tworzy dla siebie napakowanego młodzieńca blondyna, Rocky’ego) autorstwa Richarda O’Briena i w reżyserii Jima Sharmana była listem miłosnym do horrorów i sci-fi klasy B z połowy XX w. Sztuka odniosła sukces, była grana w Londynie aż do 1980 r. (w 1999 r. zagościła w chorzowskim Teatrze Rozrywki, a w 2011 r. – w warszawskim Och-Teatrze). Jeszcze większy sukces przyszedł z adaptacją filmową, w którym udział wzięła lwia część scenicznej obsady na czele z Timem Currym (jako panseksualnym szalonym doktorem, „słodkim transwestytą z transseksualnej Transylwanii”) i twórcą O’Brienem (jako Riff Raffem). Tradycyjną purytańską parę nowożeńców, którzy natykają się na ceremonię stworzenia Rocky’ego (i w rezultacie weryfikują swoje skostniałe przekonania), zagrali Barry Bostwick i Susan Sarandon (od tej roli zaczęła rosnąć jej popularność). Na fali sukcesu midnight shows (seansów o północy z „dziwnymi” filmami) w USA postawiono właśnie na tę formę dystrybucji. Na zwykłych dziennych seansach widownia świeciła pustkami, ale nocne pokazy nadal cieszą się dużą popularnością. Tak, nadal, „Rocky…” nigdy nie wyszedł z regularnej dystrybucji kinowej i ciągle jest grany w kinach na całym świecie (to absolutny rekord!). Wokół filmu wytworzyły się zwyczaje i rytuały, jak chociażby rzucanie ryżem w scenie ślubu czy osłanianie się gazetą przed deszczem w analogicznej scenie filmu. W San Francisco czy Los Angeles ciągle też wystawiane są tzw. shadow plays (sztuki cienia), w których aktorzy w pełnych strojach lipsyncują cały fi lm w trakcie seansu. Dla niektórych fanów regularny cotygodniowy seans stał się queerowym odpowiednikiem mszy. (Daniel Oklesiński)

 

Tekst z nr 98/7-8 2022.

Digitalizacja archiwum Replikidzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.