Tekst: dr Joanna Ostrowska
„Zamężna Żydówka. Odwiedzała lesbijskie lokale i wymieniała pieszczoty” – zapisano w nazistowskiej dokumentacji
Pünjer albo Kümmerman. To drugie to nazwisko panieńskie Mary – żydowskie. Na jednym z niewielu zachowanych zdjęć Mary wraz ze swą mamą uśmiecha się do obiektywu. Fotografia jest datowana na lata trzydzieste XX w. Naziści zdążyli już przejąć władzę w Republice Weimarskiej. Rozpoczynało się piekło. Na zdjęciu obozowym, które wykonano kilka lat później (1940) można rozpoznać rysy Mary, ale ta twarz jest już zupełnie inna. Mary Erna urodziła się w 1904 r. w Hamburgu-Wandsbek. Była najmłodsza z trójki rodzeństwa. Jej rodzice Lina i Joel prowadzili sklep z damską konfekcją. Od pokoleń zajmowali się handlem detalicznym. Było ich stać na to, by wykształcić dzieci. Mary mogła się uczyć. Skończyła prywatną szkołę średnią i następnie liceum. Zaraz potem zaczęła pracować w rodzinnym sklepie. W wieku 25 lat wyszła za mąż za Fritza Pünjera – niemieckiego handlowca, który zajmował się m.in. zakładami bukmacherskimi na wyścigach konnych. Młode małżeństwo było bezdzietne. Wszyscy mieszkali razem w rodzinnym domu Kümmermanów. Po nocy kryształowej w 1938 r. Lina została zmuszona do sprzedania całego majątku – oczywiście praktycznie za bezcen. Rodzina nadal mieszkała w tym samym budynku, ale dom nie należał już do nich. Po wybuchu II wojny światowej Fritz został powołany do wojska i przeniesiony na tereny okupowanej Polski. Wrócił do Niemiec we wrześniu 1940 r. Mary była już wtedy w więzieniu.
„Asocjalna/Lesbijka”
Pod koniec czerwca 1940 r. została zatrzymana. Nie wiadomo, jakie były powody aresztowania. Mary przetrzymywano najpierw w więzieniu policyjnym Fuhlsbüttel-Hamburg. Następnie w październiku została przetransportowana do obozu Ravensbrück jako więźniarka asocjalna (czarny trójkąt) o numerze 4841. Kilka tygodni później ponownie przewieziono ją do Hamburga. Na liście transportowej z obozu do więzienia pojawiła się pierwsza wzmianka dotycząca tożsamości seksualnej Mary. Osoba uzupełniająca listę wpisała przy jej nazwisku dwa słowa: asozial/lesbisch. Od połowy marca 1941 r. kobieta została umieszczona w Ravensbrück już na stałe. Skierowano ją najpierw na blok 13, następnie na blok 14. Oba baraki były przeznaczone dla więźniarek z kategorii asocjalnych. Nidy nie przeniesiono jej na bloki żydowskie. Najprawdopodobniej powód jej zatrzymania był związany ze wspomnianym zapiskiem z listy transportowej. Pod koniec 1941 r. Mary, podobnie jak setki innych więźniarek tego obozu, została skierowana do akcji 14f13, która była czymś w rodzaju kontynuacji akcji eutanazyjnej T4. Najpierw mordowano osoby chore umysłowo i niepełnosprawne fizycznie, wykorzystując do tego m.in. cztery ośrodki eutanazyjne na terenie Rzeszy. Pod koniec trzeciego roku wojny zdecydowano się użyć tych miejsc do eliminacji osób niezdolnych do pracy w obozach. Selekcji na terenie obozu dokonywała najpierw obsługa lekarska jednostki penitencjarnej. Kolejnym krokiem była wizyta lekarza SS, który podejmował ostateczną decyzję. Między listopadem 1941 a styczniem 1942 r. Mary wraz innymi więźniarkami została „sprawdzona” przez dr Friedricha Mennecke. Jego diagnoza brzmiała mniej więcej tak: „zamężna Żydówka. Bardzo aktywna (zuchwała) lesbijka. Odwiedzała lesbijskie lokale i wymieniała pieszczoty”. Obok zapisków z listy transportowej do obozu uwagi SS-mana to jedyne informacje na temat życia seksualnego Mary. Trudno powiedzieć, czy Mary rzeczywiście była lesbijką. Najprawdopodobniej zatrzymano ją z tego właśnie powodu. Jej tożsamość seksualna, czy raczej nieheteronormatywność, stanowiła dla władz nazistowskich wystarczający powód, aby umieścić ją w obozie. Być może Mary była nieszczęśliwa w małżeństwie albo Fritz i ona zdecydowali się na otwarty związek? Może po prostu w czerwcu 1940 r. czuła się samotna i postanowiła spędzić czas z jakąś kobietą/kobietami? Wszystkie lokale branżowe dla lesbijek były już wtedy od dawna zamknięte. Ci, którym udało się ukryć, maskowali swą tożsamość seksualną. Może ktoś zadenuncjował Mary? Może chciał się na niej zemścić? Nie mamy odpowiedzi na te pytania. Powodów mogło być wiele. Jedno jest pewne – tożsamość seksualna tej kobiety była dla sprawców kluczowa.
Ostra niewydolność serca
Fritz nie rozwiódł się z Mary. Mógł to zrobić jeszcze przed II wojną światową i zaraz po powrocie z frontu. W końcu jego żona była Żydówką. Taki los spotkał siostrę pani Pünjer, Ilse Grube, którą mąż porzucił. W grudniu 1941 r. deportowano ją do Rygi, następnie do KL Stutthof. Nie przeżyła wojny. Podobnie zresztą jak matka obu kobiet – Lina Kümmerman, którą w maju 1944 r. wywieziono z Terezina do KL Auschwitz-Birkenau. Zanim do tego doszło, Mary korespondowała z rodziną z obozu w Ravensbrück. Więźniowie niemieccy mieli ograniczone prawo do korespondencji, która zawsze przechodziła cenzurę władz obozowych. Przetrwały cztery listy Mary z przełomu 1941/1942 r. Nie znajdziemy w nich odpowiedzi dotyczących tożsamości seksualnej autorki, ale to jedyny ślad jej głosu: Mój kochany Fritz! Mam nadzieję, że Ty i mama spędziliście miło święta! Oczywiście myślałam dużo o domu. Dwa lata temu spędzaliśmy Sylwestra razem i jeszcze byliśmy szczęśliwi! Czy kiedyś znowu tak będzie? Właśnie rozdzielono pocztę i ponownie nie było nic dla mnie. Miesiąc temu otrzymałam ostatni list od Ciebie i od mamy! [(…] dlatego znowu tracę nadzieję!… [ingerencja cenzury]. Z kim się spotykacie? Mam nadzieję, że czujecie się ze sobą swobodnie – Ty i mama! Chociaż jestem już poza domem 17 miesięcy, codziennie myślę o Tobie, o mamie i naszym pięknym domu. Mam nadzieję, że zobaczymy się wszyscy wkrótce! Ale piszesz tak rzadko, że ponownie zaczynam wątpić we wszystko! Serdecznie pozdrawiam Ciebie i mamę! Wasza Mary (styczeń 1942) Jako datę zgonu Mary wpisano dzień 28 maja 1942 r. Przyczyna śmierci: ostra niewydolność serca. Tak naprawdę kobieta została zagazowana między lutym a kwietniem tego roku w Bernburg, jednym ze wspomnianych ośrodków zagłady w trakcie akcji T4. Razem z Mary zamordowano wtedy 1600 innych kobiet. Połowa z nich była pochodzenia żydowskiego. Dwie kobiety: Henny Schermann i Herta Sobietzki zatrzymano również z powodu podejrzenia o relacje lesbijskie. Fritz Pünjer odebrał urnę z prochami Mary. Grób jego żony znajduje się na cmentarzu żydowskim przy Jenfelder Strasse w Hamburgu.
***
Historia lesbijek prześladowanych w okresie nazistowskim to seria niepełnych biografii. Te, które przeżyły, latami milczały, bały się wracać do przeszłości. Życiorysy tych, które zamordowano, pozostały ukryte głęboko w archiwach. Elsa Conrad, Margarete Rosenberg (o których pisałam w numerach 70 i 71 „Repliki”), Mary Pünjer, Henny Schermann i Herta Sobietzki to bohaterki wieloletnich badań niemieckiej historyczki Claudii Schoppmann, dzięki której mamy możliwość zobaczyć twarze tych kobiet, poznać szczegóły dotyczące ich życia prywatnego, rodziny, pracy i prześladowania w okresie nazistowskim. Oprócz tych czterech życiorysów, Schoppmann wzbogaciła pamięć o nieheternormatywnych ofiarach nazizmu jeszcze o dwie wyjątkowe książki. Na początku lat 90. XX w. powstał „Czas maskowania. Historie lesbijek w Trzeciej Rzeszy” („Zeit der Maskierung. Lebensgeschichten lesbischer Frauen im „Dritten Reich“). Kilka lat później – „Zakazane relacje. Miłość kobiet 1938-1945” („Verbotene Verhältnisse. Frauenliebe 1938– 1945”). Nie przetłumaczono ich na razie na język polski. Obie zawierają kolejne historie kobiet prześladowanych za tożsamość seksualną. Ich cierpienie nigdy nie zostało w pełni upamiętnione. Bez nich pamięć o nieheternormatywnych ofiarach nazizmu po prostu nie istnieje.
Joanna Ostrowska (ur. 1983), doktorka nauk humanistycznych w zakresie historii (Wydział Historyczny UJ), specjalistka w zakresie historii zapomnianych ofiar nazizmu. Członkini Krytyki Politycznej i Restartu, współautorka książek, m.in.: „Auschwitz i Holocaust. Dylematy i wyzwania polskiej edukacji”, „Kino Polskie 1989-2009. Historia krytyczna”, „Kobiety wobec Holocaustu. Historia znacznie później opowiedziana”. Autorka „Posłowia” do książki „Mężczyźni z różowym trójkątem” Heinza Hegera oraz „Cholernie mocna miłość” Lutza van Dijka.
Tekst z nr 73 / 5-6 2018.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.