Nowy pomysł na popularyzację filmów LGBT
Co dwa tygodnie premiera, najbardziej znane tytuły na wyciągnięcie ręki – i to dosłownie, bo wystarczy wyciągnąć rękę w kierunku komputera.
Wypożyczalnia
OutFilm.pl, czyli internetowa wypożyczalnia gejowskich filmów, działa od początku marca. Na pomysł portalu VOD (Video On Demand – czyli filmów na żądanie) wpadli Jakub Mroz i Leszek Masłowski, twórcy poznańskiego Tongariro – jednego z pierwszych polskich dystrybutorów specjalizujących się w kinie LGBT. Już startując z Tongariro w 2010 roku myśleliśmy o OutFilm, ale wówczas nie mieliśmy ani wystarczająco szerokiego katalogu filmów, ani technologii – mówi Kuba Mróz. Momentem przełomowym okazało się nawiązanie współpracy z dużym amerykańskim dystrybutorem filmów LGBT – TLA Video, dzięki czemu OutFilm.pl zyskał dostęp do bazy kilkuset filmów. Wtedy też właściciele Tongariro sami (!) opracowali technologię wypożyczania filmów i ruszyli z nową marką.
Pomysł jest prosty: należy wejść na stronę internetową, zalogować się i zapłacić kartą kredytową lub szybkim przelewem – 12 złotych za premierę, 6 złotych za starszy film. Tak wypożyczony film można oglądać na swoim komputerze (lub telewizorze – jeśli ma dostęp do internetu) przez 48 godzin. Można też wykupić abonament. Ceny zostały skalkulowane tak, żeby w istocie były konkurencyjne wobec nielegalnego ściągania filmów z internetu, często gorszej jakości lub z gorszym tłumaczeniem. W tej chwili w ofercie jest blisko 50 filmów.
Sto dziennie
Strona wystartowała w marcu, średnia kilkudziesięciu wypożyczeń dziennie okazała się łatwa do osiągnięcia. Ludzie oglądają filmy najczęściej wieczorami, ale zdarzają się też wypożyczenia o piątej nad ranem. Marzy nam się co najmniej sto wypożyczeń dziennie – mówi Kuba Mróz i dodaje, że taka liczba pozwoliłaby pokryć koszty funkcjonowania strony. To nie tylko opłaty za serwer, ale także przygotowanie filmów pod względem graficznym i tłumaczenia.
Jednocześnie OutFilm.pl wydaje te same filmy w krótkich seriach na DVD. Nie wchodzą do szerokiej dystrybucji w dużych sieciowych księgarniach, są dostępne wyłącznie w sklepach internetowych. Na razie były to m.in. wszystkie części kultowej amerykańskiej komedii „Eating Out” (które okazują się hitem internetowej wypożyczalni), film „W pułapce pożądania”, „Ten jedyny”, miniatury Bavo Defurne’a (recenzje filmów z OutFilm.pl – patrz strona 26 i kolejne). Jakie filmy cieszą się największą popularnością? Te, które odniosły spektakularny sukces kinowy, jak na przykład „Zabiłem moją matkę” Xaviera Dolana, w naszym serwisie cieszą się umiarkowaną popularnością. Znacznie częściej wypożyczane są lekkie filmy, wprawdzie nieco mniej ambitne, ale z wyraźnymi wątkami gejowskimi – mówi Kuba Mróz. Absolutnym przebojem okazał się pierwszy film, który Tongariro sprowadziło do Polski – słynny „Shortbus”.
Wkrótce do oferty mają dołączyć filmy lesbijskie.
Współdziałanie zamiast konkurencji
OutFilm.pl to już kolejna marka, która wchodzi na rynek filmów skierowanych przede wszystkim do gejów i lesbijek. Czy konkurencja dobrze służy tej rynkowej niszy? To raczej nie jest konkurencja, tylko współdziałanie – mamy w ofercie VOD filmy z Rainbow Collection od Mayfly czy Imago Film – podkreśla Kuba i dodaje, że prawdziwą konkurencją są najwięksi dystrybutorzy wchodzący z filmami do kin: Jeśli każdego piątku do kin wchodzi pięć-sześć nowych filmów, to dla kogoś musi tego miejsca zabraknąć. My z Imago czy Mayfly raczej wolimy się dogadać, żeby nie wchodzić sobie w drogę z terminami premier.
Plany? Oprócz premiery co dwa tygodnie – budowanie wokół serwisu całej społeczności, by można było podzielić się wrażeniami z obejrzanego właśnie filmu, zbudować własną listę ulubionych, czy polecić komuś film.
Tekst z nr 37/5-6 2012.
Digitalizacja archiwum „Repliki” dzięki wsparciu finansowemu Procter & Gamble.